Radio Opole » Radio Opole w powiecie nyskim (DAB+) » Informacje z powiatu nyskiego

Informacje z powiatu nyskiego

2024-09-27, 21:27 Autor: PAP [oprac. MŚ]

Będą analizy, dlaczego doszło do zalania Nysy. "Woda powinna była utrzymać się w korycie rzeki"

Nysa Kłodzka w Nysie, 15.09.24. [fot. Marcin Boczek]
Nysa Kłodzka w Nysie, 15.09.24. [fot. Marcin Boczek]
Sytuacja w Nysie (16.09.2024) [fot. Sławomir Mielnik]
Sytuacja w Nysie (16.09.2024) [fot. Sławomir Mielnik]
Rzeka Nysa Kłodzka w Nysie, widok z Alei Wojska Polskiego [fot. Daniel Klimczak]
Rzeka Nysa Kłodzka w Nysie, widok z Alei Wojska Polskiego [fot. Daniel Klimczak]
Podtopienia w Nysie, 15.09.24. [fot. Marcin Boczek]
Podtopienia w Nysie, 15.09.24. [fot. Marcin Boczek]
- Będzie dokonana pełna analiza, dlaczego doszło do zalania Nysy, choć z dokumentacji, jaką posiadamy, wynika, że tam nie powinno do niczego dojść - zapowiedziała w piątek prezes Wód Polskich Joanna Kopczyńska. Dodała, że ekspertyz wymaga również kwestia, "skąd jeszcze pojawiła się woda" - informuje Polska Agencja Prasowa.
Podczas obrad sejmowej, jak podaje PAP, prezes Państwowego Gospodarstwa Wodnego Wody Polskie Joanna Kopczyńska była pytana, dlaczego doszło do zalania Nysy. Zapowiedziała przeprowadzenie analizy, ponieważ z posiadanej przez Wody Polskie dokumentacji wynika, że woda powinna była utrzymać się w korycie rzeki.

"To, co wynika z planów zarządzania ryzykiem powodziowym i map ryzyka powodziowego, jak również z pozwolenia wodnoprawnego wydanego dla zbiornika Nysy: maksymalny, dopuszczalny zrzut, kiedy woda powinna się utrzymać w korycie, wynosi 1400 m sześc. na sekundę, a najwyższy zrzut, jaki był, to było 1000 m sześc. na sekundę" - podkreśliła podczas posiedzenia komisji Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej Kopczyńska.

"Na pytanie, dlaczego w Nysie stało się to, co się stało, nie jestem w stanie dziś udzielić odpowiedzi. To będzie wymagało ekspertyzy, ponieważ z wszelkiej dokumentacji jaką posiadamy wynika, że tam nie powinno do niczego dojść" - zaznaczyła.

Czy nawet pomimo zerwania tamy w Stroniu Śląskim? - dopytywał wicemarszałek Sejmu, poseł Konfederacji Krzysztof Bosak. "Tak" - odpowiedziała prezes Wód Polskich, zastrzegając, że to trzeba zbadać i nie chciałaby ferować żadnych wyroków.

"Mogła się np. pojawić woda opadowa z miasta - potworne opady. To wymaga ekspertyz hydrologa, skąd jeszcze pojawiła się woda i co sprawiło, że koryto nie mogło utrzymać tej ilości wody, którą powinno utrzymać, co wynika to ze wszystkich modeli, którymi dysponujemy dla tego obiektu (zbiornik retencyjny Nysa - PAP)" - podkreśliła prezes.

Dodała, że analiza obejmuje też stan wałów przeciwpowodziowych, które według planów powinny być przygotowane na przyjęcie takiego poziomu wody.

Kopczyńska poinformowała, że zbiorniki retencyjne Topola, Kozielno, Otmuchów i Nysa miały w sumie 178 mln m sześc. zabezpieczonej rezerwy powodziowej. "Przez cały okres trwania zjawiska (wezbrania wód - PAP) wykorzystano z tego około 155 mln m sześc. W związku z czym nadal istniała wyższa rezerwa 23 mln m sześc., które nie zostały wykorzystane, a były w dyspozycji tych zbiorników" - zwróciła uwagę, dodając, że nie było więc konieczności zwiększania rezerwy zbiorników. Kopczyńska zastrzegła jednak, że rezerwa dotyczy wszystkich zbiorników, które znajdują się w układzie kaskadowym i "nie rozkłada się idealnie na każdy zbiornik".

15 września, podczas powodzi, po zwiększeniu zrzutu wody z Jeziora Nyskiego do Nysy Kłodzkiej woda zalewała ulice miasta, wdarła się też do szpitala powiatowego w Nysie. Nieprzejezdne były oba mosty, a według lokalnych mediów miasto zostało "odcięte od świata". Burmistrz Nysy wezwał mieszkańców do samoewakuacji. W specjalnym komunikacie wyjaśnił, że z powodu pęknięcia tamy w Stroniu Śląskim, zrzut wody z Jeziora Nyskiego zwiększy się z 600 do tysiąca metrów sześciennych wody na sekundę.
Walka o utrzymanie wału w Nysie wzdłuż ulicy Wyspiańskiego trwała od poniedziałku 16 września br. Po otrzymaniu informacji o jego rozmyciu burmistrz ogłosił natychmiastową ewakuację mieszkańców 44-tysięcznego miasta. By ułatwić naprawę wału i usprawnić ewakuację ludności z zagrożonych zalaniem terenów, decyzją Wód Polskich zmniejszono zrzut wody ze zbiornika w Nysie z tysiąca do 800 metrów sześciennych na sekundę. (PAP)

Zobacz także

2024-09-06, godz. 19:15, Wiadomości z regionu "Taka umiejętność przyda się każdemu". W Nysie świętowano II Ogólnopolski Dzień Ratownika Medycznego Karetki pogotowia, wóz strażacki, łódź policyjna czy quady. Taki sprzęt służb ratunkowych pojawił się na placu przed Państwową Akademią Nauk Społecznych przy ulicy Obrońców Tobruku 5. » więcej 2024-09-05, godz. 08:00, Patronaty - polecamy Piknik w klimatach Dzikiego Zachodu w Nysie już dziś To impreza integrująca osoby niepełnosprawne. Organizowana jest przy ogromnym zaangażowaniu podopiecznych Środowiskowego Domu Samopomocy Caritas Diecezji Opolskiej w Nysie, ich rodziców, opiekunów i ludzi dobrej woli, wspierających… » więcej 2024-09-02, godz. 20:00, Wiadomości z regionu Próby obciążeniowe na moście w Skorogoszczy. We wtorek problemy na DK94 Będą utrudnienia w ruchu na drodze krajowej nr 94 w Skorogoszczy. Na wtorek (03.09) między 11:00 a 21:00 zaplanowano badania obciążeniowe mostu przez Nysę Kłodzką w ramach projektu Instytutu Badawczego Dróg i Mostów. » więcej 2024-09-02, godz. 12:53, Patronaty - polecamy II Ogólnopolski Dzień Ratownika Medycznego Ogólnopolski Dzień Ratownika Medycznego uczczony zostanie w najbliższy piątek (06.09) w auli Państwowej Akademii Nauk Społecznych przy ul. Obrońców Tobruku 5 w Nysie. » więcej 2024-09-01, godz. 16:00, Wiadomości z regionu Zmiana organizacji ruchu między Nysą a Pakosławicami. Zaawansowanie prac na DK46 to 80 procent Zmiany zostaną wprowadzone we wtorek (3.09). - Kierowcy na wysokości zjazdu z obwodnicy Nysy pojadą prawą stroną jezdni w kierunku Pakosławic - informuje Agata Andruszewska z opolskiego oddziału GDDKiA. » więcej
32333435363738
Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej »