Policja po raz kolejny apeluje o zachowanie czujności. Zachęca też do rozmów z dziadkami i rodzicami, aby przestrzec ich przed różnymi metodami oszustw.
Do 70-letniej kobiety z powiatu nyskiego zadzwonił mężczyzna, mówiąc, że jej wnuczek spowodował wypadek drogowy i wyjaśnił, że potrzebne są pieniądze, aby uniknął kary więzienia. Do rozmowy włączył się również drugi mężczyzna, przedstawiający się za wnuka. Seniorka w historię oszustów uwierzyła i zgodnie z otrzymanymi wskazówkami zebrała wszystkie pieniądze znajdujące się w domu i przekazała nieznanemu mężczyźnie, który rzekomo miał być kurierem z policji. Dopiero następnego dnia, po kontakcie z rodziną dowiedziała się, że została oszukana - straciła blisko 50 000 złotych.
Policja po raz kolejny apeluje o zachowanie czujności. Zachęca też do rozmów z dziadkami i rodzicami, aby przestrzec ich przed różnymi metodami oszustw. Seniorzy muszą być przygotowani na takie sytuacje, aby wiedzieć jak reagować.
Policja podpowiada też kilka wskazówek, co zrobić, by nie stać się ofiarą oszustwa "na wnuczka”. I tak, jeżeli dzwoni do nas ktoś, kto przedstawia się za członka naszej rodziny i prosi o pieniądze, nie podejmujmy żadnych pochopnych działań. Podzielmy się tą informacją z bliskimi, nie działajmy sami. Pamiętajmy, że nikt nie będzie nam miał za złe, że zachowujemy się rozsądnie. Nie ulegajmy presji czasu wywieranej przez oszustów. Pamiętajmy, aby potwierdzić dane osoby dzwoniącej, najpierw jednak należy rozłączyć połączenie, a później wybrać numer bliskiej nam osoby. O sytuacjach budzących wątpliwość i podejrzenie oszustwa, natychmiast trzeba powiadomić najbliższą jednostkę policji lub zadzwonić pod numer alarmowy 112. Nigdy nie informujmy też nikogo o ilości pieniędzy, które mamy w domu lub przechowujemy na kontach bankowych.