Nyski sąd zdecydował o 3-miesięcznym areszcie dla mężczyzny, który w miniony weekend pod wpływem alkoholu spowodował wypadek drogowy i uciekł z miejsca zdarzenia.
Do niebezpiecznej sytuacji doszło niedzielnego (16.08) wieczora na drodze wojewódzkiej nr 401 w okolicy Chróściny. Jak mówi mł. asp. Mateusz Szwajgier z Komendy Powiatowej Policji w Nysie, 24-letni kierowca BMW nie zachował wówczas bezpiecznej odległości i wjechał w Renault Twingo, którym podróżowała 3-osobowa rodzina.
- 44-letni kierowca wraz z 27-letnią kobieta i 9-letnim chłopcem. W wyniku zdarzenia renault zjechał na przeciwległy pas jezdni, po czym uderzył w przepust wodny, a następnie się zapalił. Kierujący BMW odjechał nie udzielając pomocy poszkodowanym, a następnie, po kilkuset metrach, porzucił auto. Pomocy poszkodowanym udzieliły inne osobo przejeżdżające w pobliżu - tłumaczy.
Ciężko ranny kierowca śmigłowcem trafił wówczas do szpitala w Opolu.
Sprawca wypadku już po 3 godzinach trafił w ręce policjantów. W momencie zatrzymania miał w organizmie 2 promile alkoholu.
24-latek usłyszał zarzuty między innymi spowodowania wypadku drogowego i ucieczki z miejsca zdarzenia. Teraz grozi mu kara do 12 lat więzienia.