Rodzina, która we wczorajszym (4.07) pożarze straciła dach nad głową ma zapewnione lokum i pomoc ze strony psychologa. Gmina zapewnia, że pomoże pogorzelcom w odbudowie domu. W sprawę angażuje się też społeczność lokalna Złotogłowic.
- Jesteśmy w trakcie załatwiania mieszkania dla poszkodowanych - mówi Piotr Bobak, wiceburmistrz Nysy. - Być może będzie to mieszkanie chronione. Będzie ono udostępnione na czas odbudowy tego budynku. Dochodzą do nas sygnały, że dość mocno angażuje się społeczność Złotogłowic. Pani sołtys będzie chciała, poprzez parafię, zorganizować zbiórkę pieniędzy na odbudowę tego budynku. Będziemy starali się też prosić firmy budowlane o ewentualne wsparcie. Rodzina jest objęta opieką i pomocą.
Przypomnijmy: w pożarze w Złotogłowicach doszczętnie spłonęło mieszkanie zajmowane przez jedną rodzinę. Straty szacowane są na ponad 250 tys. złotych. Do zdarzenia doszło wczoraj (4.07) ok. godz. 14:00. Nie wiadomo jeszcze co było przyczyną pożaru.