Za podatki zapłacą kartą albo za pomocą smartfona - w nyskim urzędzie miejskim petenci będą mogli szybciej uiścić opłaty. Radni przyjęli stosowną uchwałę. Nysa przystąpiła do pilotażowego programu upowszechniania płatności bezgotówkowych. Chodzi przede wszystkim o to, żeby ułatwić dokonywanie opłat.
- Czy to będzie potrzebne i czy jest takie zapotrzebowanie mieszkańców - to się okaże. Płatności kartą, płatności zbliżeniowe, płatności Blikiem, rozliczenia systemami płatniczymi są dzisiaj można powiedzieć standardem. Szybciej, wygodniej dla niektórych też, być może dla urzędu również, bo te rozliczenia finansowe, przewozy gotówki w przyszłości mogą całkiem zniknąć - mówi przewodniczący rady miejskiej w Nysie Paweł Nakonieczny.
Pilotażowy program koordynuje ministerstwo rozwoju. Jak dodaje Nakonieczny, takie rozwiązania przydałyby się też w miejskich spółkach.
- Chciałbym, i to powiedziałem na sesji rady miejskiej, aby nyska spółka, przede wszystkim Agencja Rozwoju Nysy, wprowadziła płatności kartą np. na hali sportowej, czy na obiektach rekreacji, takich jak basen, czy lodowisko, bo tam faktycznie ludzie przychodzą, kupując bilet chcieliby, tak, jak w dużych miastach, na imprezę, czy za wejście zapłacić kartą.
Terminale pojawią się w nyskim magistracie jeszcze w tym miesiącu.