Na trzy miesiące trafił do aresztu nysanin, który napadał na ulicach na mieszkańców miasta. Odpowie przed sądem za kradzież rozbójniczą i usiłowanie rozboju.
Pierwsze zdarzenie miało miejsce 21 marca, ale policja wcześniej o nim nie informowała. Dyżurny policji otrzymał zgłoszenie o kradzieży rozbójniczej – na jednej z ulic została napadnięta 25–letnia kobieta. Sprawca wyrwał jej z ręki telefon, uderzył i uciekł. Wkrótce doszło do kolejnego napadu, tym razem na 80–letniego mężczyznę. Napastnik zażądał wydania pieniędzy i zranił przechodnia nożem.
Okazało się, że sprawcą była ta sama osoba, To 31–latek. W ustaleniu tożsamości i zatrzymaniu pomógł portret sporządzony przez policję pamięciowy. Funkcjonariusze odzyskali też skradziony przez niego telefon.
- Mężczyzna działał w warunkach recydywy, zatem grozi mu 12 lat pozbawienia wolności – mówi rzeczniczka nyskiej KPP sierż. Marta Kublin.