Mickiewicz Kluczbork prowadził w Częstochowie z Tauronem AZS 2:1 w setach, lecz nie dał rady wygrać całego spotkania.
Cztery sety wyglądały podobnie bowiem Miskiewicz zdobywał kilkupunktową przewagę, po czym ją tracił w końcówce. W pierwszej partii po serii zagrywek Dawida Murka częstochowianie zdołali wygrać 25:22, natomiast w kolejnych dwóch setach to Kluczbork był górą, wygrywając 25:23 oraz 25:20. W czwartym secie Mickiewicz prowadził już 16:11, lecz niestety w tym momencie zaczął popełniać błędy i przegrał partię 23:25. W tie breaku częstochowianie mieli aż sześć asów serwisowych i wygrali 15:9, a całe spotkanie 3:2. Niepocieszony był po meczu szkoleniowiec Mickiewicza, Mariusz Łysiak.
- Wcale się z tego punktu nie cieszę. - mówi trener Mariusz Łysiak. - Mogliśmy mieć trzy punkty po tej kolejce i nas nie mogą zadowalać zdobyte punkty, bo gramy o całą pulę. W tym meczu straciliśmy dwa punkty, a nie zdobyliśmy jeden.
W drugiej kolejce spotkań Mickiewicz Kluczbork gościć będzie we własnej hali Lechię Tomaszów Mazowiecki. Mecz odbędzie się w sobotę, 6. października.