Zmiany planistyczne pomogą w otwieraniu firm w Prudnickiej Strefie Aktywności Gospodarczej. Gmina sporządzi nowy plan zagospodarowania przestrzennego dla terenów przemysłowych miasta. Dokument dostosowany będzie do zmieniających się przepisów.
- W ostatnich latach przejęliśmy kolejne tereny i strefa inwestycyjna została powiększona - mówi burmistrz Prudnika Grzegorz Zawiślak. – Robimy wszystko, aby zapisy na tej strefie były ujednolicone. Chodzi głównie o intensywność zabudowy, żeby była tak wyznaczona, aby nie powodowała trudności w podejmowaniu decyzji o budowaniu czegoś na strefie przemysłowej. Poprzednie zapisy dotyczyły niektórych działek, a innych nie, co powodowało niejasności. Chcemy, aby te przepisy były spójne dla całego obszaru.
- Niemal co miesiąc mamy zapytania od potencjalnych inwestorów, ale też pojawiają się bariery dla aktywności gospodarczej – wskazuje burmistrz Prudnika. – Covid powodował, że inwestycje były odsuwane na później. Wojna na Ukrainie, czyli niepewność, co do terenu Polski, czy ten konflikt tutaj się nie eskaluje. Bardzo istotny w tym wszystkim jest lobbing polityczny. Wiele inwestycji w Polsce było lokowanych za wstawiennictwem polityków, co nie powinno mieć miejsca, ale ma.
Prudnicka Strefa Aktywności Gospodarczej znajduje się przy obwodnicy miasta. Objęta jest właściwością Katowickiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej.