Pierwszoligowi koszykarze z Prudnika znów sprawili niespodziankę. Tym razem w Radomiu.
Kolejna wyjazdowa wygrana koszykarzy Pogoni jest tym razem sporego kalibru. Podopieczni Tomasza Michalaka pokonali w Radomiu Rosę 78:71. Do tego meczu gospodarze dwukrotnie wygrywali we własnej hali i w spotkaniu z naszym zespołem także byli faworytem.
Tymczasem prudniczanie znakomicie zaczęli i skończyli to spotkanie. O wygranej zadecydowały pewnie wygrane pierwsza i czwarta kwarta. Na początku 8:2, 19:10 i 24:15 do pierwszej przerwy Pogoń prowadziła dzięki znakomitej dyspozycji Grzegorza Mordzaka i Pawła Bogdanowicza.
Gospodarze wzięli się do odrabiania strat w kolejnych kwartach i do przerwy był remis 33:33. Prudniczanie co prawda odskoczyli na 47:40, ale na niespełna 2 minuty przed końcem trzeciej części gry gospodarze wyszli na prowadzenie 51:49. Po trzeciej kwarcie był remis 56:56. W ostatniej części gry uwidoczniła się przewaga Pogoni zarówno fizyczna, jak i techniczna.
Ostatnie trzy minuty gry były popisem podopiecznych Tomasza Michalaka, którzy wygrali 78:71. Najwięcej punktów dla Pogoni zdobył Paweł Bogdanowicz 29. 17 punktów dorzucił Grzegorz Mordzak a 16 Kacper Stalicki. Pogoń awansowała na 4. miejsce w tabeli I ligi.
W najbliższą sobotę Pogoń podejmować będzie SKK Siedlce.