Dwie opolskie gminy - Głuchołazy i Prudnik nie otrzymały państwowych pieniędzy na budowę mieszkań komunalnych dla powodzian. Z Funduszu Dopłat taką bezzwrotną pomoc finansową przyznano Nysie i Lewinowi Brzeskiemu.
– Wnioskowaliśmy o blisko 8,4 mln zł na budynek z 16 mieszkaniami i jest to dla nas bardzo istotne - mówi burmistrz Prudnika Grzegorz Zawiślak.
– Istotne z tego powodu, że w bardzo szybki sposób moglibyśmy część mieszkańców przekwaterować z terenów zalewowych w miejsce, które będzie zawsze bezpieczne. Taka jest idea, żeby już nie odbudowywać budynków na terenie powodziowym. Jeden z tych budynków musi być wyburzony. Na tym etapie mamy informację, że nasz wniosek ze względu na brak środków został odrzucony. Wierzę w to, że nasz wniosek znajdzie jednak odzwierciedlenie w rządowych planach odbudowy.
Gmina Prudnik ma gotową lokalizację i dokumentację budynku dla powodzian. Natomiast Bank Gospodarstwa Krajowego informuje, że kwota przeznaczona na to finansowe wsparcie została wyczerpana. Do rozdysponowania było 500 mln zł.
- To nie jest tak, że Prudnik i Głuchołazy zostały pominięte - tłumaczy pełnomocnik rządu ds. odbudowy po powodzi Marcin Kierwiński. Chodzi o to, że te dwie gminy nie otrzymały dotacji Banku Gospodarstwa Krajowego na remonty i budowę mieszkań dla powodzian. Z naszego regionu takowe pozyskały gminy Nysa i Lewin Brzeski. Łącznie to 21 milionów złotych.
- Jak tylko nowa transza pieniędzy na te cele się pojawi poinformujemy - powiedział Marcin Kierwiński. - W tym przypadku decydowała lista rankingowa i kolejność zgłoszeń, tak jest to uregulowane w polskich przepisach. Te 490 milionów złotych wyczerpało się, ale pracujemy nad tym, by ta kwota została zwiększona, by te gminy, które zostały poszkodowane również tę dotację mogły dostać.
Władze Głuchołaz także zapowiedziały, że takie wnioski złożą jeszcze raz.