Poszkodowani przez powódź rolnicy nie mogą w tym roku liczyć na umorzenie podatku rolnego z tytułu klęski żywiołowej. Powodem są ograniczenia obowiązujące w Unii Europejskiej, a problem ten dotyczy m.in. farmerów z powiatu prudnickiego.
- W związku z wystąpieniem stanu klęski żywiołowej uruchamia się procedura zwolnienia rolników z podatku – wyjaśnia Grzegorz Zawiślak, burmistrz Prudnika. – Niestety okazało się, że 2 sierpnia tego roku został wykorzystany limit przyznany Polsce na pomoc de minimis dla rolnictwa. Ten limit odtworzy się od stycznia przyszłego roku, ale wówczas już nie będzie stanu klęski żywiołowej. Rolnicy będą mogli ubiegać się o umorzenie zaległości lub przesunięcie płatności podatkowych. Decyzje w tym zakresie będę podejmował indywidualnie w stosunku do każdego rolnika składającego wniosek.
Również wójt Lubrzy otrzymywał liczne zapytania od powodzian, dotyczące udzielenia ulgi w podatku rolnym, bądź też umorzenie zaległości podatkowych z tytułu klęski żywiołowej.
Wyczerpany przez Polskę krajowy limit pomocy de minimis w rolnictwie wynosił blisko 296 mln euro. Wsparcie udzielane w zakresie tego limitu nie wymaga uzgodnień z Komisją Europejską.