Czy dla opozycji bezpieczeństwo Polaków jest ważne i istotne? To jedno z pytań, jakie padło przed prudnickim biurem poselskim Platformy Obywatelskiej. Odbyła się tam konferencja prasowa przedstawicieli Zjednoczonej Prawicy.
- Czy chciałby pan zburzyć mur na granicy z Białorusią i pozwolić zalać Polskę nielegalnymi imigrantami? – pytała poseł Katarzyna Czochara zwracając się do Donalda Tuska. – Czołowi politycy PO w sytuacji tak kryzysowej wypowiadają się, że gdy opozycja przejmie władzę zburzy zaporę na granicy z Białorusią. Również ta sama opozycja, gdy Sejm RP przyjmował ustawę o zabezpieczeniu tejże samej granicy, głosowała przeciw.
- Rząd Zjednoczonej Prawicy robi wszystko, aby Polska była bezpieczna - powiedział w Prudniku Paweł de Dydyński z Suwerennej Polski. - Koalicja Obywatelska i cała opozycja jest przeciwko bezpieczeństwu Polek i Polaków. Rząd Zjednoczonej Prawicy robi wszystko, abyśmy byli bezpieczni. Niech w końcu opozycja powie, za kim jest? Czy jesteście za Rosją, Niemcami, czy jesteście za Polską?
- Tylko rząd Zjednoczonej Prawicy jest gwarantem twardego stanowiska Polski wobec przymusowej relokacji nielegalnych imigrantów w Europie. Tylko my jesteśmy w stanie się przeciwstawić złej polityce i powiedzieć, jakie jest prawdziwe stanowisko Polek i Polaków. Chcemy bezpiecznego kraju i to gwarantuje Zjednoczona Prawica – stwierdził Przemysław Kanarski z Partii Republikańskiej.
- To są polityczne bzdury, to są wyborcze kłamstwa – komentuje zarzuty Zjednoczonej Prawicy Tomasz Kostuś, poseł PO. – Skłócona prawica traci polityczny grunt pod nogami, dlatego szukają narracji, by wyjść z tego sondażowego dołka, by złapać polityczny oddech. Nie mają nic do zaproponowania Polakom. Dlatego oskarżają bezpodstawnie opozycję o sprawy, o wydarzenia, które nigdy nie miały miejsca.
- Pomimo sporów ideologicznych bezpieczeństwo było i jest ponadpartyjne, wszystkie siły polityczne wspierają poprawę obronności naszego państwa, bo to jest polska racja stanu – dodaje parlamentarzysta sejmowej opozycji. – Warto przypomnieć, że dzięki decyzjom rządu do Polski w ciągu ostatnich dwóch lat wjechało ponad 200 tysięcy muzułmanów. To jest właśnie jaskrawy przykład tej hipokryzji, zakłamania partyjnego i politycznego PiS.