Po raz pierwszy egzamin maturalny zdaje w Prudniku grupa młodzieży z Ukrainy. Na różnych kierunkach uczyli się zawodu w Technikum nr 2 Zespołu Szkół Rolniczych. Ukraińscy uczniowie rozpoczęli tam kształcenie cztery lata temu.
- Osiem z tych osób podjęło teraz próbę zdania matury – mówi Andrzej Chruściel, dyrektor Zespołu Szkół Rolniczych. – Natomiast szkołę ukończyło 11 uczniów. Sześć osób z różnych przyczyn nie dotrwało do końca nauki. Część z nich wyjechała na Ukrainę. Gdy wojna się zaczęła nie wrócili już tutaj. Byli w wieku poborowym. Kilka osób znalazło pracę w Polsce.
Do matury w prudnickim Zespole Szkół Rolniczych przystąpiła m.in. Eugenia, która pochodzi z Myrhorodu, miasta w obwodzie połtawskim na wschodzie Ukrainy: - Każdy Ukrainiec, Polak, wszyscy baliśmy się matematyki, ale nie było tak źle. Matma była łatwa. Egzamin z języka polskiego też nie był ciężki, spokojnie napisałam. To jest dla mnie taki wstęp do studiów tutaj, albo za granicą.
Według Centralnej Komisji Egzaminacyjnej do tegorocznej matury w Polsce miało przystąpić ponad 150 uchodźców z Ukrainy, czyli uczniów, którzy przyjechali do naszego kraju po wybuchu wojny za wschodnią granicą. Dane te nie obejmują osób, które od lat uczęszczały do polskich szkół.