Kiedy skończył mu się alkohol, postanowił wsiąść za kierownicę na "podwójnym gazie" i pojechać na stację benzynową. Taką nieodpowiedzialnością wykazał się 55-letni mieszkaniec powiatu prudnickiego, który w organizmie miał blisko 2 promile. Zatrzymany został przez policjanta, który nie był wtedy na służbie.
- Do tego zdarzenia doszło w niedzielę (26.07) wieczorem - mówi sierżant sztabowy Monika Łyko z Komendy Powiatowej Policji w Prudniku. - Policjant prudnickiej drogówki, będąc w czasie wolnym od służby, zobaczył mężczyznę, który chwiejnym krokiem wyszedł z mercedesa. Funkcjonariusz widząc jego zachowanie zaczął z nim rozmawiać. Wtedy też wyczuł silną woń alkoholu. Reakcja policjanta była natychmiastowa. Odebrał kierowcy kluczyki, uniemożliwiając mu dalszą jazdę i wezwał policyjny patrol.
Mężczyźnie za jazdę pod wpływem alkoholu grozi kara do 2 lat więzienia.