10 lat więzienia grozi 37-letniemu mężczyźnie podejrzanemu o włamanie do jednej z firm w Prudniku i kradzież elementów miedzianych z turbin prądotwórczych. Pokrzywdzony wartość strat wycenił na 500 tysięcy złotych.
Prudniccy kryminalni na początku stycznia otrzymali zgłoszenie o włamaniu do budynku jednej z firm na terenie miasta. Na podstawie zebranych materiałów policjanci powiązali to zdarzenie z 37-letnim mieszkańcem miasta i zatrzymali go. Okazało się, że mężczyzna na przełomie roku kilkukrotnie włamał się do firmy i ukradł elementy miedziane z dwóch turbin prądotwórczych, powodując ich zniszczenie. Mężczyzna usłyszał już zarzuty kradzieży z włamaniem oraz zniszczenia mienia o znacznej wartości.