Radio Opole » Radio Opole w powiecie prudnickim (DAB+) » Informacje z powiatu prudnickiego

Informacje z powiatu prudnickiego

2015-11-19, 06:00 Autor: Jan Poniatyszyn

W porównaniu do Zachodniej Europy to uchodźcy zbyt wielkiej manny u nas nie mają

Krystyna Wilisowska, kierownik PCPR w Prudniku [fot. Jan Poniatyszyn]
Krystyna Wilisowska, kierownik PCPR w Prudniku [fot. Jan Poniatyszyn]
„System pomocy uchodźcom zapewnia im byt, ale nie służy wystarczająco ich integracji ze społeczeństwem ani nie sprzyja podjęciu samodzielnego życia w Polsce”. Taki są wnioski Najwyższej Izby Kontroli, która przyjrzała się, jak ten problem wygląda w skali kraju. Na Opolszczyźnie mamy jedną rodzinę syryjskich uchodźców. Mieszkają oni w gminie Głogówek. Wbrew temu co się rozpowiada nie wyjechali wcale do Niemiec. Ustawa o pomocy społecznej gwarantuje takim osobom pieniądze na roczne utrzymanie.
- Naszym zadaniem jest wspieranie integracji uchodźców z nowym środowiskiem - mówi Krystyna Wilisowska, kierownik Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie w Prudniku.

– Wnioskujemy do wojewody o pieniądze i o akceptację indywidualnego programu integracyjnego dla uchodźców. Im to tłumaczymy i obligujemy ich do pewnych obowiązków takich jak nauka języka polskiego oraz integracja ze środowiskiem zamieszkania.

PCPR w Prudniku, jako pierwsze w województwie przygotowało indywidualny program integracyjny dla Syryjczyków, którzy uzyskali status uchodźcy i zamieszkali w naszym regionie. – Kryteria pomocy finansowej dla nich określa ustawa o cudzoziemcach - wyjaśnia Krystyna Wilisowska. – Np. czteroosobowa rodzina przez pierwsze pół roku pobytu dostanie 3300 złotych miesięcznie. Przez kolejne sześć miesięcy będzie to niewiele mniej.

Z tej kwoty finansowana jest też nauka języka polskiego. Dodatkowo uchodźcom opłaca się składkę zdrowotną. Dorosłe osoby rejestrowane są w urzędzie pracy. Zdaniem Najwyższej Izby Kontroli na razie większość uchodźców traktuje Polskę jedynie jako kraj tranzytowy na drodze do Europy Zachodniej.
Krystyna Wilisowska

Zobacz także

2024-09-24, godz. 08:07, Wiadomości z regionu Cech zbiera pieniądze dla poszkodowanych rzemieślników. Ich pracownie zniszczyła powódź W powiecie prudnickim powódź nie oszczędziła zakładów rzemieślniczych. Zniszczone firmy najczęściej umiejscowione są na parterach zalanych budynków. Przedsiębiorcy szacują straty, a pomoc powodzianom deklaruje ich korporacja … » więcej 2024-09-24, godz. 08:00, Wiadomości z regionu Trasy i szlaki zniszczone po powodzi. W Górach Opawskich obowiązuje zakaz wstępu do lasu Okresowy zakaz wstępu do lasów wprowadziło Nadleśnictwo Prudnik. Obostrzenia te dotyczą m.in. Parku Krajobrazowego 'Góry Opawskie'. Powodem są znaczne uszkodzenia drzewostanu, spowodowane przez powódź. » więcej 2024-09-23, godz. 18:41, Wiadomości z regionu Połowa przejść nad rzeką zamknięta, szkoła działa. Po powodzi w Moszczance i okolicach Po przerwie wymuszonej przez powódź Zespół Szkolno-Przedszkolny w Moszczance wznowił zajęcia w swoim obiekcie. Przepływający obok Złoty Potok zniszczył drogę prowadzącą do szkoły. Przy zaangażowaniu m.in. mieszkańców zasypano… » więcej 2024-09-20, godz. 17:31, Wiadomości z regionu W Prudniku powódź zniszczyła liczne obiekty sportowe Cztery obiekty sportowe zniszczyła powódź w Prudniku. Jeden jest własnością klubu łuczniczego, a pozostałe należą do gminy. Zniszczenia są kopią powodzi z 1997 roku. Spustoszenie w obiektach sportowych spowodowały rzeka Prudnik… » więcej 2024-09-20, godz. 10:48, Wiadomości z regionu „Myśmy dostali wycisk od wody, ale Głuchołazy zostały znokautowane”. Prudnik pomaga sąsiedniej gminie Zniszczonym przez powódź Głuchołazom pomaga również doświadczony przez żywioł Prudnik. Od wczoraj (19.09) stacjonują tam żołnierze pułku 18. 'Żelaznej' Dywizji Zmechanizowanej. Gmina zakwaterowała ich w sali gimnastycznej szkoły… » więcej
17181920212223
Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej »