8 zastępów straży gasiło rozległy pożar, który wybuchł około godziny 11.30. Ze wstępnych ustaleń pracujących na miejscu ratowników, spłonęło 7 hektarów zboża. Uratowano natomiast mienie wielkości 50 hektarów. Mieszkańcy Gierszowic byli zaniepokojeni rozwojem sytuacji, ponieważ ogień szybko się rozprzestrzeniał ze względu na wiejący wiatr. Po kilkudziesięciu minutach działań sytuację udało się opanować.
- W działaniach udział brało 8 zastępów JRG oraz OSP. Sama akcja trwała szybko, bo 40 minut - mówi Sławomir Jakubik, dowódca Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej w Brzegu. – Musieliśmy tak działać, ponieważ ten pożar w mgnieniu oka się rozprzestrzeniał. Były bardzo porywiste wiatry i front pożaru co chwilę się zmieniał. Ale dzięki naszym działaniom, ogień udało się zagasić. Teraz jednostki OSP jeszcze zlewają pole, by płomienie nie pojawiły się ponownie. Była to wyjątkowo trudna akcja.
Dodajmy, że w sobotę w okolicach Gierszowic również paliło się zboże. Spłonęło wówczas 2 hektary pola. Na razie nie wiadomo, co było przyczyną obu zdarzeń.