Wczoraj (25.03) w Brzezinie na jednej z posesji pojawiła się para boćków, która jako jedna z pierwszych przyleciała tej wiosny. Ptaki od razu zabrały się do modernizacji pozostawionego na okres zimowy gniazda. Ornitolodzy i przyrodnicy rozpoczęli obserwację oraz liczenie osobników.
- Gdy przyjechałem do Brzeziny zobaczyłem jednego bociana w gnieździe, a drugi na pobliskich łąkach zbierał kępki traw i małe kawałki połamanych gałęzi - mówi Radiu Opole Marek Stajszczyk, brzeski przyrodnik, który od ponad 25 lat obserwuje populację bocianów na ziemi brzeskiej i namysłowskiej.
– W ogóle to pierwszy bociek pojawił się nad Brzegiem już w czwartek, ale to raczej nie był żaden z naszych, to któryś z osobników wędrujących. Te z Brzeziny przyleciały wczoraj, natomiast w Stobrawie pierwsza sztuka pojawiła się w sobotę. W ciągu najbliższych kilkunastu dni przylecą pozostałe. To koniec zimy, od dziś możemy cieszyć się wiosną – przekonuje Stajszczyk.
W ubiegłym roku w powiecie odnotowano tylko 20 par. Zdaniem Stajszczyka populacja tego ptaka w ciągu ostatniej dekady drastycznie spadła. Dziś bocianom brakuje łąk i pastwisk, na których mogłyby szukać pożywienia.