O wartej ponad 200 tysięcy złotych toalecie w Brzegu w ostatnich miesiącach mówiono sporo. Wandaloodporny szalet nie jest jednak w stanie obronić się przed drobnymi złodziejami, którzy po raz drugi zrobili skok na kasetki z bilonem. Nowoczesna toaleta z klimatyzacją i podgrzewaną podłogą decyzją władz miasta jest płatna, by uchronić się przed bezdomnymi lub osobami, które chciałby tam nocować. Uszkodzenie kasetek na bilon ponownie wyłączyło toaletę z użytku. Władze Brzegu na tyle sytuacja zdenerwowała, że już niebawem pojawi się tam kamera podpięta pod miejski monitoring.
- Do tej pory stosowaliśmy kamery pułapki, ale na niewiele się zdały, dlatego teraz musimy pójść o krok dalej, dlatego postawimy na nowoczesne urządzenia do monitoringu – tłumaczy wiceburmistrz Brzegu Bartłomiej Kostrzewa.
- Ja myślę, że my nie możemy się zrażać tym, że ktoś próbuje ten obiekt niszczyć. Bo przypomnę, to chodzi tylko o kasetki. Były próby wandalizmu wewnątrz toalety, ale wszystkie urządzenia tam zamontowane się nie poddały, czyli można uznać, że są wandaloodporne. Natomiast jeżeli ktoś będzie chciał ukraść pieniądze, to zawsze znajdzie taki sposób. Chcemy to ukrócić – podkreśla Kostrzewa.
Dodajmy, że toaletę po remoncie uruchomiono w ubiegłym roku na wakacjach.