Na dziedzińcu piastowskiego zamku spotkały się dziś późnym popołudniem dwie różne epoki. Współczesne wojsko i średniowieczne rycerstwo. W tak nietypowy sposób świętowano dziś 99. rocznicę odzyskania przez Polskę niepodległości. Kulminacją obchodów był pokaz teatru ognia. Wszystko rozpoczęło się jednak od wojskowych ceremoniałów.
O godzinie 16:00 w kościele św. Krzyża rozpoczęło się okolicznościowe nabożeństwo. Po mszy kompania honorowa brzeskiego garnizonu przeniosła się na dziedziniec piastowskiego zamku. Starosta brzeski Maciej Stefański powiedział do zgromadzonych licznie brzeżan, by ten dzień świętować na wesoło i nie popadać w zadumę.
- 11 listopada jest świętem radosnym, ponieważ mamy niepodległą Polskę, doczekaliśmy się i każda forma celebrowania jest dobra - stwierdził. - Można biegać, można wyjechać na weekend, można posłuchać piosenek patriotycznych. Po prostu trzeba się cieszyć.
Po wojskowej ceremonii i awansach dla żołnierzy przyszedł czas na pokaz Grupy Rekonstrukcji Historycznej „Wiwern” z Opola.
- Pokazujemy inscenizację turnieju. Będą walczyć ciężkozbrojni rycerze i nie będzie to na niby, będzie to prawdziwy turniej – mówi Michał Smoliński, szef grupy.
Czy rycerze obecni podczas Święta Niepodległości to dobry pomysł?
- Łączenie różnych epok bardzo dobrze wpływa na osoby, które przyszły zobaczyć pokaz. Oni naprawdę chcą zobaczyć różne epoki, to jest efektowne i ciekawi wszystkich – przekonuje Smoliński.
Przypomnijmy, że do południa w Brzegu zorganizowano biegi niepodległościowe. Władze powiatu, które zorganizowały dzisiejsze obchody, chciały na różny sposób zachęcić brzeżan do świętowania.