Od początku roku co najmniej sześć samochodów brzeskiego garnizonu policji zostało wycofanych ze służby ze względu na wiek i stan techniczny. To m.in. trzy auta marki kia, nieoznakowane bmw i bus fiata. Policjanci nieoficjalnie przyznają, że coraz trudniej pełnić służbę, bo brakuje sprzętu. Choć głośno w całym kraju o programie modernizacji w policji, to do tej pory żadne nowe auto nie zasiliło brzeskiej komendy. Co ciekawe, do służby wróciły kilkunastoletnie ople, w nieużywanym od dawna granatowym kolorze.
Patrycja Kaszuba, rzecznik brzeskiej policji w rozmowie z Radiem Opole mówi, że funkcjonariusze do końca roku mają dostać nowe auta.
- Część z tych samochodów to stara flota, mocno wyeksploatowana, która najwyraźniej wymaga naprawy. Usterki w tych autach usuwane są na bieżąco, natomiast do końca tego roku w ramach programu modernizacji polskiej policji zostaną zakupione nowe radiowozy, które trafią do brzeskiej jednostki. Te samochody uzupełnią naszą flotę i zastąpią te, które są w naprawie – dodaje Kaszuba.
Jak ustaliło Radio Opole będą to zaledwie dwa samochody. Jeden z nich ma trafić do drogówki, drugi do komisariatu w Grodkowie. Warto dodać, że policjanci z powiatu brzeskiego patrolują autostradę, drogi krajowe i wojewódzkie, a nie mają żadnego sprawnego auta z wideorejestratorem. Motocykle będące na wyposażeniu funkcjonariuszy z ruchu drogowego również nie nadają się do służby ze względu na stan techniczny.