Dziś (13.10) rano na prostym odcinku drogi przed Mąkoszycami doszło do groźnie wyglądającego zdarzenia. 28-letnia kobieta kierująca volkswagenem passatem prawdopodobnie wjechała w dziurę i straciła panowanie nad autem. Osobówka bokiem uderzyła w przydrożne drzewo. Siła uderzenia była tak duża, że z samochodu wypadł silnik.
Kierująca o własnych siłach wyszła z pojazdu i wyciągnęła siedzące na tylnej kanapie 4-letnie dziecko. Ze wstępnych ustaleń wynika, że uczestnikom tego zdarzenia nic poważnego się nie stało. Na miejscu przez godzinę pracowało pięć zastępów straży pożarnej, policja i pogotowie. Ruch odbywa się już normalnie.
Dodajmy, że w ciągu ostatnich lat na drodze między Mąkoszycami a skrzyżowaniem z drogą krajową nr 39 dochodziło do wielu wypadków, także śmiertelnych. Przyczynami zdarzeń są najczęściej nadmierna prędkość i nierówna nawierzchnia.
Do kolejnej kolizji doszło przed godziną 10 na drodze krajowej nr 39 między Michałowicami, a Lubszą. Kierujący autem ciężarowym scania najechał na tył osobowej kii. Ranny kierowca osobówki trafił do Brzeskiego Centrum Medycznego. Utrudnienia w tym miejscu potrwają co najmniej godzinę. Strażacy muszę zneutralizować rozlane płyny samochodowe.