Bezrobocie w powiecie oleskim spada, ale nie tak szybko jak w poprzednich miesiącach. Stopa bezrobocia wynosiła w ubiegłym miesiącu 6,8 procent, to prawie o 1 punkt procentowy mniej niż w zeszłym roku.
- Ponad 1700 osób pozostaje ciągle bez pracy, ale są to osoby, które bardzo trudno zaktywizować, najczęściej z wykształceniem humanistycznym, które nie chcą się przebranżowić - mówi Maciej Flank, dyrektor PUP w Oleśnie. - Coraz więcej mamy zarejestrowanych osób z wykształceniem wyższym i to nie technicznym, bo gdyby to było wykształcenie wyższe techniczne, to te osoby by znalazły pracę w zakładach, ale to są osoby z wykształceniem uniwersyteckim i tutaj trudno znaleźć im pracę – tłumaczy.
- W pewnych zawodach obserwujemy natomiast deficyt siły roboczej. Zakłady produkcyjne rozwijają się na naszym terenie, mają coraz więcej zamówień, tylko nie mają pracowników - dodaje Flank. - To są branże przede wszystkim tradycyjne na naszym terenie, głównie branża stolarska. Brakuje stolarzy, tapicerów i operatorów maszyn CNC - wyjaśnia.
Według statystyk oleskiego urzędu pracy z różnych form aktywizacji zawodowej najczęściej korzystają osoby z wykształceniem zawodowym, wyuczeni zawodu sprzedawca.