Nadleśnictwa rozpoczęły akcję zwalczania chrabąszczy majowych. Owady mają brązowe skrzydła, charakterystyczne biało-czarne plamy na bokach. Są szczególnie aktywne wieczorami. Nie są groźne dla ludzi, ale wyrządzają szkody w ogrodnictwie, leśnictwie i rolnictwie.
- I sam owad doskonały, jak to się mówi, czyli ten przemieszczający się, duży, latający, robi zdecydowanie mniej szkód niż potem jego pędraki. Ponieważ w momencie, kiedy samice chrabąszcza złożą jajka do ziemi, to pędraki odżywiają się najpierw malutkimi korzonkami jakiś traw, a później potrafią podgryzać czy to bardzo chętnie podgryzają korzenie truskawek, podgryzają ziemniaki, drzewka owocowe – mówi Agnieszka Polowczyk z nadleśnictwa w Strzelcach Opolskich.
W powiecie strzeleckim owady są utrapieniem mieszkańców Ujazdu, Nogowczyc, Błotnicy Strzeleckiej, Olszowej i części Strzelec Opolskich.
- W tym roku zaplanowane jest zwalczanie tzw. metodą agrolotniczą, czyli ze śmigłowca - mówi Agnieszka Polowczyk. - Będzie to już jutro, planujemy, że będzie to w zależności, bo tak naprawdę trzeba utrzymać tzw. warunki wykonania takiego zabiegu, czyli musi być minimum 60% wilgotności i tak naprawdę bardzo niewielki wietrzyk, tylko do 4 m/s. Więc będzie to w godzinach wczesnoporannych albo późnowieczornych, chyba że pogoda nas jak gdyby jutro jeszcze zaskoczy, że ten oprysk nie będzie możliwy, to wtedy będzie to 2 lub 3 maja – dodaje.
W lasach, gdzie przeprowadzane będą opryski, obowiązuje zakaz wstępu. Informują o tym odpowiednie tabliczki. Dodajmy, że z "wysypem" chrabąszcza borykają się również leśnicy z nadleśnictw w Brzegu, Zawadzkiem, Oleśnie czy Turawie.