Rok temu można było sprzedawać lody i piwo rzemieślnicze na Solnym Rynku w Oleśnie, ale w te wakacje zgody nie ma. O co chodzi?
Zgłosił się do nas Paweł Wajsprych, właściciel firmy Abstrakcja BeerTruck, który na początku czerwca, podobnie jak rok temu, złożył do magistratu wniosek o pozwolenie na działalność w centrum Olesna. Wcześniej zgodę wydał sanepid, ale z urzędu miejskiego wysłano list odmowny.
- Burmistrz stwierdził, że nie ma potrzeby spotkania, dlatego zastanawiamy się, co jest inaczej niż ubiegłego lata? - pyta Wajsprych.
- Czekamy na odpowiedź urzędu, ponieważ złożyliśmy wniosek o udostępnienie innego miejsca w mieście Olesno, które również należy do gminy. Miejsca prywatne niestety w Oleśnie nie są zbyt komfortowe, dlatego chcemy uderzyć w tym kierunku. Niezbyt rozumiemy, dlaczego w tym roku nie możemy stanąć na Solnym Rynku, skoro rok temu nikt nie miał z tym problemu.
Burmistrz Sylwester Lewicki odpowiada, że sprzedaż alkoholu w tym punkcie jest niemożliwa ze względu na prawo miejscowe i regulamin targowiska
- Bodajże wczoraj wpłynęło pismo, że właściciel oczekuje na propozycję innej lokalizacji. Takie miejsca być może są, a ja na pewno pochylę się nad sprawą. Postaramy się wskazać możliwe do przyjęcia i pod kątem ustawowym miejsca, w których podobna działalność mogłaby być zlokalizowana.
W internecie aktywne są osoby łączące sprawę BeerTrucka z ogródkiem piwnym na oleskim rynku, który prowadzi swat burmistrza. - Jestem wdzięczny, że choć ta jedna firma wystartowała w przetargu - zaznacza Lewicki.
- Mnie wydaje się to szczytem hipokryzji w sytuacji, kiedy 3 lata temu nikt nie zechciał zająć się tym tematem. Przetarg był nieograniczony, każdy mógł wystartować, a dzisiaj dezawuuje się to, co zostało stworzone i przyjęło się bardzo fajnie. Mieszkańcy Olesna oraz przyjeżdżający goście cieszą się, że mogą skorzystać z takiego miejsca na naszym Rynku.
Dodajmy, internetową petycję o pozwolenie dla Pawła Wajsprycha podpisało przez tydzień ponad 770 osób.