Zainteresowanie nieodpłatną pomocą prawną, która funkcjonuje od początku roku, jest niewielkie.
- Przez cały styczeń w pięciu punktach w powiecie opolskim udzielono zaledwie 41 takich porad - informuje Krzysztof Wysdak, członek zarządu powiatu opolskiego.
- Zgłasza się sporo osób, które chciałyby skorzystać z bezpłatnej pomocy prawnej, ale nie są do niej uprawnione. Mogą z niej skorzystać natomiast osoby, które mają Kartę Dużej Rodziny, nie ukończyły jeszcze 26. roku życia lub ukończyły 65. Dodatkowo są to także klienci opieki społecznej, kombatanci,weterani i osoby dotknięte np. klęską żywiołową - wyjaśnia Wysdak.
- Myślałam, że ludzie będą tłumnie przychodzić do punktu, ale do tej pory mogłam udzielić pomocy tylko jednej osobie - mówi Katarzyna Matraszek, radca prawny, która raz w tygodniu udziela nieodpłatnej pomocy prawnej w Starostwie Powiatowym w Opolu. - Większość osób, choć też nie jest ich dużo, nie kwalifikuje się do skorzystania z porady - podkreśla.
- Są to osoby w średnim wieku, które zgłaszają się ze sprawami rodzinnymi, mają postępowanie egzekucyjne u komorników czy problemy ze sprawami w sądzie. Dzwonią ludzie, pytają jak wygląda kwestia porady, jednak przede wszystkim te kryteria nie pozwalają im skorzystać z tej nieodpłatnej pomocy prawnej - tłumaczy Matraszek.
W powiecie opolskim porady udzielane są w pięciu punktach: w Prószkowie, Ozimku i Niemodlinie, a także w dwóch miejscach w Opolu. Godziny otwarcia są zróżnicowane, aby każdy chętny, komu przysługuje pomoc, mógł z niej skorzystać.
Przypomnijmy: od początku roku zgodnie z prawem taka pomoc musi być organizowana przez powiaty, a finansowana jest z budżetu państwa.