Nie wszyscy wypoczywający nad Jeziorem Nyskim są w stanie pogodzić swoje interesy. Część z nich narzeka na zbyt duży hałas i niebezpieczeństwo, które stwarzają - jak mówią niektórzy wędkarze czy plażowicze - nieodpowiedzialni użytkownicy skuterów wodnych i łodzi motorowych.
Czy obie grupy da się jakoś pogodzić i czy ci, którzy nie przestrzegają zasad bezpiecznego wypoczynku nad wodą mogą czuć się bezkarni?
To sprawdzał nasz reporter Daniel Klimczak.