Miał być suchy prysznic na upalne dni, jest urządzenie do dezynfekcji przydatne zwłaszcza w czasie epidemii. To efekt pracy naukowców i absolwentów z Politechniki Opolskiej.
Urządzenie jest ze stali kwasoodpornej, bardzo cicho pracuje i odkaża pomieszczenia do 55 metrów kwadratowych,
Prace nad ostateczną wersją trwały 8 miesięcy, a urządzenie ma już atest Państwowego Zakładu Higieny - mówi Waldemar Fedak, jeden z autorów zamgławiacza w rozmowie z naszym reporterem Witoldem Wośtakiem.