Radio Opole » Na widelcu 2011-2012 - artykuły
2012-01-24, 15:24 Autor: Radio Opole

Kto zarabia 4 tysiące?

© (fot. Małgorzata Lis-Skupińska/AFRO)
© (fot. Małgorzata Lis-Skupińska/AFRO)
Gazety poinformowały, że średnia pensja Polaka przekroczyła właśnie cztery tysiące złotych miesięcznie.

Zacząłem pytać znajomych, czy rzeczywiście tyle zarabiają i albo ja się zadaję ze zdegradowaną materialnie biedotą, albo moi przyjaciele są po prostu kłamcami, bo nikt nie odpowiedział mi twierdząco.

Oczywiście, nie pytałem tych znajomych, o których wiem, że zarabiają wielokrotność tej kwoty, na przykład znajomych z Sejmu, rządu czy lokalnej administracji samorządowej. Ale oni po pierwsze, są w gronie mych znajomych w przeważającej mniejszości, a po drugie, są to tak zwane znajomości służbowe. Na gębie uśmiech, a w oczach sztylety.

Te moje terenowe badania finansowo-socjologiczne po raz kolejny w życiu kazały mi przyznać rację słynnej definicji kłamstwa: istnieje kłamstwo, potem jest większe kłamstwo, następnie jeszcze większe kłamstwo, a na końcu – statystyka!

Albo inaczej: gdy w pokoju siedzi Polka i Polak, to według naszej bezwzględnej statystyki każdy Polak posiada jedną pierś i jedno jądro.

Oczywiście, ja tu nie twierdzę, że ktoś – na przykład rząd – zlecił spreparowanie fałszywych statystyk, żeby posługiwać się nimi w uprawianiu propagandy sukcesu. Że niby rośniemy w siłę, a ludziom żyje się dostatniej. Chodzi mi tylko o to, że ta nieosiągalna dla wielu bariera 4 tysięcy miesięcznie to efekt napompowania statystyk kominami płacowymi budowanymi – cegiełka po cegiełce, a raczej stówka po stówce - przez władzę wszelkiego szczebla, biurokrację oraz menejdżment i aparat związkowy spółek skarbu państwa. Przez te ich wszystkie trzynastki, czternastki, piętnastki, karpiówki i premie okolicznościowe, wypłacane pod byle kalendarzowym pretekstem.

A zresztą, te cztery statystyczne tysiące to i tak – przypominam – kwota brutto. A między brutto a netto jest jeszcze przecież chciwa ręka państwa. W Polsce opodatkowanie pracy i wynikających z niej zarobków jest zaś tak duże, że - jak przeczytałem, rechocząc, w internecie - mówić o swej pensji brutto to tak jak chwalić się własną męskością podając jej rozmiar razem z długością kręgosłupa.

Posłuchaj felietonu:

Na widelcu 2011-2012 - artykuły

2012-01-23, godz. 09:09 Podatnik sponsoruje mobilnego posła Pamiętacie tę wielką gruchę na medialnej wierzbie, jaką zawiesił tam swego czasu rząd? » więcej 2012-01-20, godz. 16:40 Mniej papieża, więcej giełdy Kilka dni temu w jednej z rozgłośni komercyjnych usłyszałem taki oto postulat słuchacza biorącego udział w dyskusji o ekonomii: „Mniej papieża w szkole… » więcej 2012-01-19, godz. 15:05 Dziwnie łatwo być nazwanym faszystą Minęło już trochę czasu od dnia, w którym Muniek Staszczyk zaśpiewał po raz pierwszy, że „na całym świecie są faszyści, co nienawidzą obcych r… » więcej 2012-01-18, godz. 08:36 Polityk nie taki statek może zatopić Czy ktoś ze słuchaczy czytał „Lorda Jima” , słynną powieść Josepha Conrada? » więcej 2012-01-17, godz. 10:35 Kim jest promotor? Przeczytałem ogłoszenie: promotor potrzebny od zaraz. Ale promotor czego? » więcej 2012-01-13, godz. 15:48 Język zniesie wszystko Tak sobie kombinuję w bezsenne noce, jak tu się nobilitować do stanu szlacheckiego. » więcej 2012-01-12, godz. 12:21 Człowiek strzela, Pan Bóg kule nosi Gdy byłem w wojsku, oddałem zaledwie trzy ćwiczebne strzały z kałasznikowa, który na dodatek był starszy ode mnie. » więcej 2012-01-11, godz. 15:59 Piękna nasza Polska cała! Czyżby? Ten, kto wymyślił słowa piosenki „Piękna nasza Polska cała” powinien wylądować w sali tortur. » więcej 2012-01-10, godz. 09:56 A u nas wciąż Bizancjum... Sporo było ostatnio krzyku o to, że minister Joanna Mucha rozdała między polityków aż dwa tysiące biletów na Euro 2012. » więcej
14151617181920
Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej »