– To jest niemożliwe. Nie wierzę, że otrzymamy tylko 1 mandat. Patrząc na koalicję rządową, to może być Platforma Obywatelska z Polskim Stronnictwem Ludowym. Jeżeli zabraknie im 2 posłów, to my chętnie ich z Mniejszości Niemieckiej wyasygnujemy. Wyobrażam sobie, że MN pasuje do rządu szczególnie wtedy, kiedy Polska objęła prezydencję europejską – dodaje Rasch.
– Nawet jeśli okaże się, że mamy jeden mandat, to nie ma powodów do zmartwień, bo Mniejszość Niemiecka zachowa swój stan posiadania. MN i tak po drodze wygrała, bo niezależnie od wyniku fakt stworzenia takiej listy kandydatów i sposób przeprowadzenia kampanii wyborczej jeżeli krótkoterminowo nie zadziałał, będzie miał ważny długoterminowy sposób oddziaływania – podkreśla Bernard Gajda.
Mniejszość Niemiecka jest zaskoczona ogólnymi wynikami wyborów. – Ruch Palikota ma niespodziewanie dobry wynik, jesteśmy zszokowani. Jak dziś myślę o możliwej koalicji Platformy Obywatelskiej z Ruchem Palikota, to aż mnie dreszcze po plecach przebiegają. To chyba jest niemożliwe. Mam nadzieję, że do tego nie dojdzie. Szkoda, że młodzi tak głosują, żeby sobie "robić jaja" – twierdzi Norbert Rasch.
Mniejszość Niemiecka czeka jeszcze na wyniki wyborów do Senatu. – Liczymy na optymistyczne wiadomości – dodaje lider MN.
Posłuchaj informacji:
Kamila Zawłocka (oprac. Barbara Olińska)