Najpierw węgiel, w dalszej kolejności ropa i gaz - Polska rezygnuje z surowców energetycznych z Rosji
- Kwestia odejścia Polski od importu rosyjskiego węgla jest zależna od tego, jak szybko stosowna ustawa przejdzie przez parlament - przypomniał w Porannej Rozmowie RO publicysta Piotr Gociek, odnosząc się do zapowiedzi rządu dotyczącej rezygnacji z importu rosyjskich surowców energetycznych. Nie ma wątpliwości, że ich sprzedaż zagranicznym kontrahentom pomaga Rosji finansować m.in. działania zbrojne na Ukrainie.
- To nie jest tak, że polski rząd był jakimś wielkim importerem rosyjskiego węgla, bo ponad 99 procent używanego w Polsce węgla to jest węgiel polski, prywatni inwestorzy rzeczywiście cały czas ten węgiel kupowali - powiedział w Porannej Rozmowie RO publicysta Piotr Gociek.
W ocenie gościa RO nie jest to jakaś szczególnie istotna dla polskiego bilansu energetycznego kwestia, ale w warstwie symbolicznej ma znaczenie.
Na poważne ograniczenie zależności od rosyjskich surowców energetycznych decydują się też inne europejskie kraje. - Pojawiła się bardzo konkretna zapowiedź ze strony rządu niemieckiego, że Niemcy w ciągu trzech lat będą w stanie odejść od używania rosyjskiego gazu w ogóle, to jest "kopernikański przewrót" możemy powiedzieć - dodał publicysta.
Fundamentem polityki energetycznej Niemiec są źródła odnawialne oraz gaz z Rosji - przypomniał Piotr Gociek, a Niemcy "na własną prośbę" uzależnili swoją energetykę od Rosji.
Rada Ministrów przyjęła właśnie zapisy ustawowe blokujące na poziomie krajowym import węgla z Rosji .
W Polsce prowadzą go jeszcze podmioty prywatne, a po przyjęciu stosownej ustawy za łamanie tego typu przepisu będą przewidziane kary finansowe, przy czym weryfikację każdego przypadku będzie podejmowała Służba Celna.