Smutna inauguracja roku przy Oleskiej. Odra przegrywa ze Stomilem
W pierwszym meczu w 2021 roku na własnym stadionie piłkarze Odry Opole przegrali ze Stomilem Olsztyn 1:2. Porażka w pewnym sensie na własne życzenie.
Od pierwszych sekund meczu to Odra nadawała tempo grze i stwarzała sobie okazje. Jednak w 14. minucie to goście cieszyli się z prowadzenia. Bramkę bezpośrednio z rzutu rożnego zdobył Jurich Carolina. Cztery minuty później drugą żółtą kartkę, a w efekcie czerwoną zobaczył pomocnik Stomilu Mateusz Skrzypczak i wydawało się, że Odra szybko odwróci losy meczu. Jednak na bramkę wyrównującą opolan trzeba było czekać aż do ostatnich sekund pierwszej połowy. Konrad Nowak świetnie w polu karnym wypatrzył Adama Żaka, a ten pokonał Piotra Skibę.
Odra przeważała i wszystko wskazywało na to, że jeżeli będzie cierpliwa, to ten mecz wygra. Jednak w 55. minucie nieodpowiedzialnie zachował się opolski stoper Piotr Żemło, który za próbę wymuszenia rzutu karnego obejrzał drugi żółty „kartonik” i w efekcie czerwony. Siły na placu gry się wyrównały, ale od tego momentu to goście zaczęli przeważać. W 67. minucie idealnie w polu karnym Odry odnalazł się Adrian Szczutowski, który pokonał Mateusza Kuchtę i zapewnił gościom trzy punkty.
- Mieliśmy w tym spotkaniu dwa oblicza - komentuje Dietmar Brehmer, trener Odry. Jestem bardzo zadowolony z pierwszej połowy. Z pracy zespołu, zaangażowania, determinacji i reakcji na porażkę przed tygodniem z ŁKS-em. Był pomysł na grę, ruchliwość i chęć, żeby rozstrzygnąć na swoją korzyść. W drugiej połowie zupełnie źle zareagowaliśmy. Miałem wrażenie, że uznaliśmy to za pewnik, że jesteśmy drużyną lepszą i ten mecz wygramy.
Odra przegrała ze Stomilem 1:2. Opolanie po 19. kolejkach Fortuna I ligi mają na swoim koncie 25 punktów.
Odra przeważała i wszystko wskazywało na to, że jeżeli będzie cierpliwa, to ten mecz wygra. Jednak w 55. minucie nieodpowiedzialnie zachował się opolski stoper Piotr Żemło, który za próbę wymuszenia rzutu karnego obejrzał drugi żółty „kartonik” i w efekcie czerwony. Siły na placu gry się wyrównały, ale od tego momentu to goście zaczęli przeważać. W 67. minucie idealnie w polu karnym Odry odnalazł się Adrian Szczutowski, który pokonał Mateusza Kuchtę i zapewnił gościom trzy punkty.
- Mieliśmy w tym spotkaniu dwa oblicza - komentuje Dietmar Brehmer, trener Odry. Jestem bardzo zadowolony z pierwszej połowy. Z pracy zespołu, zaangażowania, determinacji i reakcji na porażkę przed tygodniem z ŁKS-em. Był pomysł na grę, ruchliwość i chęć, żeby rozstrzygnąć na swoją korzyść. W drugiej połowie zupełnie źle zareagowaliśmy. Miałem wrażenie, że uznaliśmy to za pewnik, że jesteśmy drużyną lepszą i ten mecz wygramy.
Odra przegrała ze Stomilem 1:2. Opolanie po 19. kolejkach Fortuna I ligi mają na swoim koncie 25 punktów.