W Kietrzu świętowano śpiewająco
Płynie Wisła płynie, Nasz dom, czy Marsz, marsz Polonia. Między innymi takie pieśni wykonano podczas narodowego śpiewania w Miejskim Ośrodku Kultury w Kietrzu.
- Jest coraz więcej ludzi - mówi Krzysztof Łobos, burmistrz Kietrza. - Po raz pierwszy w takiej formie, na scenie koła gospodyń wiejskich, chór, dzieci, harcerze. Do tego instrumenty. Po raz pierwszy coś takiego mamy. Wielopokoleniowe towarzystwo sceniczne.
- Ja zawsze lubiłam śpiewać - podkreśla Irena z Kietrza. - Śpiewałam w chórze szkolnym, śpiewałam w kwartecie. Śpiewanie dla mnie jest bardzo bliskie. Właściwie wszystkie te utwory znam. Płynie Wisła płynie, to wykonywałam, Czerwone maki na Monte Casino również.
- Dla tak młodej osoby, to dobra lekcja historii - mówi Justyna. - Dobra lekcja poznania naszej tradycji, tożsamości.
- Mamy piękne utwory - mówi Wiesław Janicki, dyrektor MOK w Kietrzu. - Poezja Lechonia, Tuwima, Gałczyńskiego, Iłłakowiczówny. Przejmujące rzeczy. Kietrz jest bardzo rozśpiewany.
Narodowe śpiewanie z okazji upamiętnienia uchwalenia Konstytucji 3. Maja odbyło się w Kietrzu po raz czwarty.