- Początkowo pogoda zrobiła nam psikusa, ale zbyt długo się przygotowywaliśmy, żeby się nie postarać uratować to święto – mówi burmistrz Baborowa Tomasz Krupa.

- Pierwszy piknik militarny "Południowa Opolszczyzna" poligon Baborów. W piątek zalało nam cały poligon, straciliśmy mnóstwo atrakcji, ale improwizowaliśmy i udało nam się odbudować w ciągu kilkunastu godzin coś dużego. Mamy tu gości prawie z całej południowej Polski.

- Mamy bardzo ciekawy, ciężki sprzęt, którym można się również przejechać po poligonie – mówi Piotr Widuchowski z Muzeum Techniki w Zabrzu.

- Mogą zobaczyć tutaj kilka pojazdów gąsienicowych. Na przykład czołg T-55, T-72 bardzo popularny w polskim wojsku, bojowy wóz piechoty i troszkę sprzętu drobniejszego, czyli ciężarówki, lekkie pojazdy czy ciężarówkę z wojny koreańskiej.

Ci nieco starsi mogli poczuć się jak bohaterowie serialu "Czterej pancerni i pies", jednak czołgi zrobiły największe wrażenie na najmłodszych.

- Było dobrze, tylko nie czuje palców. Było ciężko się trzymać. Niestety, nie można było wejść do środka, ale i tak emocje były super.

Wśród gości pikniku był również wicewojewoda opolski Tomasz Witkowski, który docenił zaangażowanie organizatorów pikniku.

- Bardzo świetna atrakcja, nietypowa. Coś nowego. Myślę, że tutaj akurat pan Tomasz Krupa trafił w dziesiątkę z tym pomysłem. Mnóstwo ludzi, mimo zawirowań związanych z pogodą, z odwoływaniem wcześniejszym imprezy. Bardzo dużo ludzi tutaj dotarło, widać, że militaria są modne, popularne i chcemy poznawać tajniki również naszej armii.

Podczas imprezy nie zabrakło również stoisk z bronią i odzieżą wojskową, a na głodnych czekała najbardziej popularna strawa polskiej armii czyli grochówka. Organizatorzy pikniku zapowiadają, że kolejne edycje będą jeszcze bogatsze w atrakcje.

Patronat honorowy nad I Piknikiem Militarnym Południowa Opolszczyzna objął wiceminister obrony narodowej Marcin Ociepa. Radio Opole było patronem medialnym wydarzenia.