Trwają rozmowy w sprawie rozliczeń majątkowych po zmianie granic Opola. Są pierwsze porozumienia
Podopolskie gminy objęte projektem Dużego Opola rozmawiają z władzami stolicy regionu na temat rozliczeń majątkowych. Dobrzeń Wielki i Dąbrowa otrzymają wsparcie finansowe, Prószków i Komprachcice nie mogą liczyć na taką pomoc.
- Gmina nie dostanie pieniędzy, ale mieszkańcy Komprachcic mogą korzystać ze zniżek, jakie daje Opolska Karta Rodziny i Opolska Karta Seniora - powiedział w rozmowie "W cztery oczy" wójt gminy Komprachcice Leonard Pietruszka. - Rada gminy Komprachcice podjęła także decyzję o nieodpłatnym przekazaniu Opolu majątku publicznego na terenach Chmielowic i Żerkowic - dodaje wójt. - Na sesji wrześniowej Rada Miasta Opole przyjmie uchwałę o przejęciu tego majątku, a następnie już proceduralnie finał u notariusza. Chodzi o majątek publiczny związany z drogami, szkołami, przedszkolami, remizami, cmentarzami komunalnymi. Natomiast po stronie jeszcze gminy zostaje majątek tzw. sieciowy. Mówimy o sieci wodno-kanalizacyjnej. To jest majątek na pewno jeszcze do rozmów.
Gminy Dąbrowa i Dobrzeń po utracie sołectw dostały dotacje od Opola, Komprachcice miały nadwyżkę budżetową, więc nie otrzymały wsparcia.
- Rozmawiamy z Opolem, aby w ramach rekompensaty pomogło nam w zdobyciu pieniędzy na wkład własny do planowanych inwestycji - dodaje wójt Komprachcic.
- Jesteśmy w bardzo ważnym, jak nie najważniejszym momencie rozdania środków zewnętrznych, więc każdy z samorządów chce jak najbardziej próbować pójść do przodu.
I między innymi jest to jeden z elementów rozmowy z miastem Opole.
Dąbrowa, podobnie jak inne gminy, także rozmawia z Opolem w sprawie rozliczeń majątkowych po zmianie granic miasta. Wójt Marek Leja powiedział, że stan obecny, czyli użyczenie majątku dla Opola, nie może trwać wiecznie.
- Byliśmy w stolicy 19 lipca, kiedy decydowały się w Warszawie losy naszego wniosku odwrotnego w sprawie powrotu do dawnych granic, rozmawialiśmy z urzędnikami MSWiA. No i okazało się, że w takich trudnych przypadkach przekazanie majątku może trwać i 6 lat. A przypomnę, że ten majątek musi być przecież naprawiany, remontowany, tam się musi coś dziać. Dlatego lepiej się porozumieć.
Marek Leja dodaje, że gmina wciąż ma popisane umowy np. z dostarczycielami mediów i wydatki są refakturowane na rzecz Opola.
Gminy Dąbrowa i Dobrzeń po utracie sołectw dostały dotacje od Opola, Komprachcice miały nadwyżkę budżetową, więc nie otrzymały wsparcia.
- Rozmawiamy z Opolem, aby w ramach rekompensaty pomogło nam w zdobyciu pieniędzy na wkład własny do planowanych inwestycji - dodaje wójt Komprachcic.
- Jesteśmy w bardzo ważnym, jak nie najważniejszym momencie rozdania środków zewnętrznych, więc każdy z samorządów chce jak najbardziej próbować pójść do przodu.
I między innymi jest to jeden z elementów rozmowy z miastem Opole.
Dąbrowa, podobnie jak inne gminy, także rozmawia z Opolem w sprawie rozliczeń majątkowych po zmianie granic miasta. Wójt Marek Leja powiedział, że stan obecny, czyli użyczenie majątku dla Opola, nie może trwać wiecznie.
- Byliśmy w stolicy 19 lipca, kiedy decydowały się w Warszawie losy naszego wniosku odwrotnego w sprawie powrotu do dawnych granic, rozmawialiśmy z urzędnikami MSWiA. No i okazało się, że w takich trudnych przypadkach przekazanie majątku może trwać i 6 lat. A przypomnę, że ten majątek musi być przecież naprawiany, remontowany, tam się musi coś dziać. Dlatego lepiej się porozumieć.
Marek Leja dodaje, że gmina wciąż ma popisane umowy np. z dostarczycielami mediów i wydatki są refakturowane na rzecz Opola.