Określenie „czeski film” żyje w świadomości Polaków własnym życiem i niestety ma znaczenie negatywne. Ale skąd się ono wzięło? Co wiemy o kinematografii naszych południowych sąsiadów? Dlaczego tak bardzo polubiliśmy ten zwrot, który w polszczyźnie funkcjonuje jako określenie filmu słabego, w którym trudno się połapać o co chodzi. W audycji z cyklu "Most - polsko-czeska współpraca redakcji" pokazujemy, że przypięcie takiej łatki filmom naszych sąsiadów jest nieuzasadnione. Naszym przewodnikiem po czeskim filmie jest Rafał Mościcki Prezes Stowarzyszenia Opolskie Lamy, animator opolskiego KINA MEDUZA oraz znawca kina prowadzący ze studentami Kulturoznawstwa Uniwersytetu Opolskiego zajęcia z wiedzy o filmie. A czeski film Pan Rafał po prostu lubi i ceni, do czego i nas stara się w audycji przekonać.

Audycja „Most – polsko czeska współpraca redakcji”, odwiedziła szkółkę narciarską na Ramzowej. Byliśmy w wypożyczalni sprzętu narciarskiego, gdzie rozmawialiśmy z Czechami - instruktorami narciarskimi zaangażowanymi w zajęcia z grupą opolskich młodych sportowców, spędzających zimowe ferie. Pytaliśmy jak pracuje się z polską młodzieżą i czy zdarzają się zabawne sytuacje i nieporozumienia, pomimo, że wydaje się nam, że znamy język i doskonale rozumiemy się nawzajem. Wysłuchaliśmy także bardzo osobistej historii Izabeli Dobosz, Polki, która jako miejsce życia i pracy wybrała Czechy. Co wpłynęło na taką decyzję, jak pracuje się z czeskimi koleżankami i kolegami, za co ich ceni i czy praca, którą wybrała daje satysfakcję.

W audycji z cyklu „Most - polsko-czeska współpraca redakcji” gościliśmy u Pana Kazimierza Staszkowa w Nysie. Pan Kazimierz jest autorem książek i przewodników po pograniczu polsko-czeskim, jest także fotografikiem, wielkim miłośnikiem historii, podróżnikiem i poszukiwaczem przygód. Jego wielką pasją jest poszukiwanie i kolekcjonowanie minerałów - ma ich sporą kolekcję, a na tereny swoich wypraw szczególnie obrał pogranicze polsko-czeskie. W naszej audycji podzielił się swoją wiedzą o tych skarbach ziemi, które według legendy zawdzięczamy Liczyrzepie. Ten DUCH GÓR u Czechów zwany jest KARKONOSEM lub PANEM JANEM, a u Polaków - LICZYRZEPĄ. Poznajemy nie tylko legendę, ale również bogatą wiedzę o minerałach i anegdoty związane z ich poszukiwaniem i zdobywaniem.

W pierwszej audycji z cyklu „Most - polsko-czeska współpraca redakcji” odwiedziliśmy Ramzową w Czechach. To właśnie tu znajdują się chętnie odwiedzane przez Czechów i Polaków, ośrodki narciarskie. Trasy są wymagające, czasami trudne, ale są też miejsca dla początkujących. Rozmawialiśmy jak bezpiecznie z nich korzystać i jak zdobywać pierwsze umiejętności, dobrze się przy tym bawiąc. Naszą „przewodniczką” była Izabela Dobosz - instruktorka narciarska i animatorka. Polka, która z tym miejscem związała się emocjonalnie i zawodowo. Łatwy dojazd z Polski powoduje, że spotykamy tu wielu naszych rodaków, z którymi rozmawialiśmy o warunkach narciarskich, kuchni, urokach i atmosferze tego miejsca.