Radio Opole » Na widelcu 2011-2012 - artykuły
2012-10-19, 15:20 Autor: Radio Opole

Nie wiadomo, co wyrośnie z krnąbrnego ucznia

[fot. Małgorzata Lis-Skupińska]
[fot. Małgorzata Lis-Skupińska]
Wczoraj prowadzący niniejszą audycję mili panowie dwaj – uwaga, powiedziałem: mili, a nie starsi – zachęcali słuchaczy do zwierzeń na tematy szkolne, co z kolei było skutkiem obchodzonego niedawno dnia nauczyciela.

Bardzo chciałem im coś opowiedzieć, ale niestety, nie dodzwoniłem się, więc korzystam z okazji teraz.

Mój przyjaciel i zacny publicysta oraz felietonista, redaktor Mirosław Olszewski, zaraz po studiach został rzucony przez los do Jełowej, gdzie przyszło mu cudze dzieci uczyć. Olszewski jest chuchro, więc rzucać nim łatwo, choć na słowa pojedynki z nim bywają mordercze. Ale czy losowi chce się tam z kimś dyskutować? Ot, rzuca cię nagle, gdzie chce, i szlus…

W klasie Mirka znalazł się uczeń krnąbrny, złośliwy, butny i odporny na wiedzę jak bieszczadzki drwal na bimber. I jakoś tak się zdarzyło, że w ferworze jednej z wielu beznadziejnych polemik na linii nauczyciel i uczeń, a raczej na linii mistrz i tępak, mój przyjaciel zdzielił nagle małego drania tym, czym miał po ręką. A był to akurat kabel od rzutnika. Chłopak poszedł do domu z pręgą na gębie, a mój przyjaciel poczłapał na przystanek PKS z duszą na ramieniu. Bo choć czasy nie były wtedy tak oszalałe pod względem politycznej poprawności jak obecnie, to jednak trzaśnięcie ucznia w pysk nawet wtedy, za głębokiego Jaruzela, mogło się skończyć różnie. Dziś, wiadomo, skończyłoby się prokuratorem, czołówką w Superekspresie i kilkoma paskami na ekranie w TVN 24, ścigającymi się w donoszeniu o mękach, jakie państwo i media szykują niecnemu nauczycielowi.

I gdy tak sobie Mirek czekał na ten autobus, nagle zobaczył wyłaniającą się z mroku ogromną postać rozjuszonej kobiety. To była matka tamtego ucznia. Wyglądała jak szarżujący nosorożec. Przyjaciel chciał uciec na dach przystanku, ale jak już wspomniałem, był to głęboki PRL, więc dach dawno już został zarekwirowany przez jakiegoś obrotnego rolnika i spożytkowany na pokrycie chlewika albo kurnika. Pozostało tylko się skulić. Więc się Olszewski skulił.

Zadudniło, zahuczało i nagle potężna ręką poderwała go do góry, a druga utuliła w matczynym geście. A potem poczuł mój przyjaciel na policzku gorący, choć nieco nasączony cebulą, pocałunek. I usłyszał gromkie, wdzięczne: - Brawo, panie nauczycielu! Dziękujemy panu z mężem! Pan będzie tego lenia bił w szkole, a my mu będziemy poprawiać w domu.

Chcecie znać morał? Z tego krnąbrnego ucznia wyrósł potem bardzo rzutki, rozsądny i uczciwy lokalny biznesmen.

Na widelcu 2011-2012 - artykuły

2012-02-23, godz. 11:56 Na swoim nie, na publicznym tak Dużo się mówi na mieście o zatrudnieniu w ratuszu jednego z byłych prezydentów, którego zwolniono z przyczyn - jak to ładnie określono - wypalenia si… » więcej 2012-02-21, godz. 14:26 Salceson dla emeryta Mój kolega był w młodości wielkim amatorem salcesonu. » więcej 2012-02-21, godz. 11:50 Nowa świecka tradycja Muszę państwu wyznać, że felietonista to najfajniejsza fucha spośród wszystkich dziennikarskich fuch. » więcej 2012-02-17, godz. 12:29 Biznesmeni artystom Wczorajsze doniesienie dziennika „Rzeczpospolita” zadaje kłam twierdzeniom, że polscy biznesmeni to klasa próżniacza, która w pogardzie ma kulturę. » więcej 2012-02-16, godz. 12:03 Dlaczego nie ma bieżni? Ja mam tego świadomość, że mózg ludzki i ucho ludzkie są poddane takiej samej zasadzie zmęczenia materiału jak na przykład kawałek metalu w samochodzie… » więcej 2012-02-15, godz. 12:56 Ssawki minister Pijawki Kancelaria premiera Tuska musi zapłacić 450 tysięcy złotych kary za to, że zatrudnia zbyt małą liczbę osób niepełnosprawnych. » więcej 2012-02-14, godz. 12:22 Karać! Karać! Karać! Kilka dni temu w Wojewódzkim Ośrodku Ruchu Drogowego w Opolu radzono nad tym, jak rozwiązać pewien bardzo istotny problem. » więcej 2012-02-13, godz. 14:40 Tylko dla swoich W czasach tak zwanej Czwartej RP, czyli w latach 2005-2007, co w dziejach świata było chyba najkrótszym panowaniem jakiejkolwiek republiki, nie byłem wielkim… » więcej 2012-02-10, godz. 16:50 Wbrew narzekaniom - żyje nam się lepiej Dziś będzie coś optymistycznego, choć pewnie tym optymizmem niektórych z państwa zdenerwuję. » więcej 2012-02-09, godz. 11:14 Nie kozaki, lecz ślimaki Wczorajszego ranka mówiłem tu, że dziś w Polsce ulokowanie dziecka na etacie którejś z urzędowych struktur państwa jest tym samym, co niegdyś oddanie… » więcej
12131415161718
Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej »