Radio Opole » Na widelcu 2011-2012 - artykuły
2012-03-26, 12:38 Autor: Radio Opole

I Vaszek, i pani Ania

Vaclav Havel © (fot. Martin Kozák/wikipedia.pl)
Vaclav Havel © (fot. Martin Kozák/wikipedia.pl)
Nie mam pojęcia, jak zakończy się spór posła Patryka Jakiego z władzami Opola o Vaclavowi Havla.

Ba, ja nie wiem nawet, komu w tym sporze kibicować. Jakbym był na meczu jakichś egzotycznych czwartoligowych drużyn, które mnie ani ziębią, ani grzeją. A przecież tak nie jest. Żyję tu i teraz, w Opolu, a nazwy ulic, po których stąpam i nazwy obiektów, jakie codziennie mijam, powinny w jakiś tam sposób odzwierciedlać mój stan ducha – jak dobrze wyczyszczone buty, które są sygnałem, że ich właściciel nie jest rozmemłaną, skacowaną mendą. Co mówiąc, zerkam delikatnie pod stół, na stopy. Jest w porzo...

Przypomnijmy: miasto Opole chce podarować Havlowi jedną z opolskich ulic, zaś młody, energiczny poseł Solidarnej Polski sprzeciwia się temu. Postuluje, aby którąś z opolskich ulic poświęcić pamięci naszych bohaterów narodowych, nie nazbyt dotąd docenionych – na przykład Annie Walentynowicz.

Można zrozumieć tych, którzy twierdzą - jak poseł Patryk Jaki - że bliższa ciału koszula. Można też zrozumieć drugą stronę. Ale tu musi być kłótnia! Bo tu jest Polska. Jedni zatem odsądzają Jakiego od czci i wiary, bo jakże to nie uhonorować Wielkiego Vaszka, przyjaciela Polski i wspaniałego Europejczyka. Inni Jakiemu przyklaskują.

W obu przypadkach błotnym rykoszetem obrywają zarówno były prezydent Czech, jak i wielka suwnicowa, od której zatargu z komuną zaczął się w Polsce wielki narodowy zryw.

Bo u nas wszystko jest: albo, albo. Albo czerń, albo biel. Albo świętość, albo grzech. Nic pośrodku, a już tym bardziej – nic obok siebie. Nic razem. Nic pod rękę.

Spójrzmy jak się taka postawa przekłada na przykład na stosunek do katastrofy smoleńskiej. Jesteś za tym, aby jej ofiarom postawić pomnik w stolicy? To znaczy, że chcesz trwonić publiczny grosz na cmentarne symbole, zamiast inwestować go w modernizację Polski. Tak jakby się obie sprawy ze sobą kłóciły. Tak, jakbym nie mógł być zwolennikiem obu opcji.

Wracając na swojskie podwórko, to niby dlaczego nie miałoby być w Opolu ulicy i Anny Walentynowicz, i Wacława Havla? Komu by przeszkadzało? Co by się takiego stało, gdyby te obie wybitne postacie zaistniały w świadomości Opolan jednocześnie? Ba, gdyby je nawet zaczął obsługiwać ten sam listonosz?

Posłuchaj felietonu:

Na widelcu 2011-2012 - artykuły

2012-04-10, godz. 10:30 Alkomata daj mi, luby! Święta, święta i po świętach. Można by to porzekadło przerobić tak: święta, święta i ...po prawie jazdy. » więcej 2012-04-06, godz. 11:08 O jajach na Wielkanoc Dziś felieton drobiarski, więc jakoś tam skojarzeniowo utrzymany w konwencji przedświątecznej, bo skoro drób, to i jaja. A jak jaja, to pisanki. » więcej 2012-04-05, godz. 16:23 Nie widzimy medialnego „oka”... Niedawny Prima Aprilis wywołał w mej głowie chaos informacyjny. » więcej 2012-04-04, godz. 14:52 Nie aorta, lecz mur Przed laty kilku sprytnych Czechów nakręciło głośny film pod tytułem Czeski sen... » więcej 2012-04-03, godz. 12:10 Wiódł ślepy kulawego Od pewnego czasu, gdy oglądam medialne zamieszanie wokół podniesienia wieku emerytalnego, nie mogę opędzić się od wrażenia déjà vu. » więcej 2012-04-02, godz. 15:51 Jajo za złotówkę? Rada Języka Polskiego powinna w trybie pilnym unieważnić powiedzenie, że ktoś ma tak dobrze jak pączek w maśle. » więcej 2012-03-29, godz. 14:37 Dywidenda z meblościanki? Tak zwana konieczność życiowa przegoniła mnie ostatnio po opolskich sklepach meblowych, co stało się przyczyną mego stresu finansowego. » więcej 2012-03-28, godz. 15:40 Przepraszamy! Przepraszamy! Dziś o świcie obudziło mnie coś jakby zawodzenie mezuina. Wyło i wyło, tak jakoś przepraszająco. Tak jakoś z poczuciem winy i żalu. » więcej 2012-03-27, godz. 12:37 Żuru mi dajcie, polskiego! Dał przykład Bonaparte, jak zwyciężać mamy i my teraz... zwyciężamy. » więcej
9101112131415
Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej »