Steven Wilson powraca z nową płytą i koncertami w Polsce
Mimo że w listopadzie Wilson świętować będzie 50. urodziny, wciąż pozostaje jednym z bardziej twórczych i poszukujących muzyków na świecie. Kiedy w 2010 roku zawiesił działalność Porcupine Tree, przytaczał zmęczenie formułą zespołu jako główną przyczynę swojej decyzji. Choć legendarna grupa nie stroniła od eksperymentów i wolt stylistycznych w swojej karierze, to dopiero działalność solowa pozwoliła Wilsonowi na odrzucenie wszelkich szufladek.
Jego debiutancki album „Insurgentes” był hołdem złożonym post – punkowym i shoegazowym legendom lat 80. Dwie kolejne płyty świadczyły o fascynacji artysty muzyką jazz fusion. „Hand. Cannot. Erase.”, czyli czwarty album Brytyjczyka, był zwrotem w kierunku nowocześniejszych brzmień. Choć nie zabrakło na nim rozbudowanych kompozycji, pojawiły się również chwytliwe piosenki z popowymi refrenami. Zgodnie z zapowiedzią Wilsona, nowa płyta powinna usatysfakcjonować zwolenników bardziej przebojowego podejścia.
O tym, jak na żywo brzmi nowy materiał, będą mieli okazję przekonać się Polscy fani artyści. W lutym 2018 roku muzyk wystąpi w Zabrzu i Poznaniu.