Pojawiły się także plotki, że na stanowisko marszałka rozważane są inne kandydatury np. Marcina Oszańcy czy Agnieszki Zagoli. Ponadto, przewodnicząca klubu radnych PiS w sejmiku Martyna Nakonieczny niedawno wskazała, że dobrze by do zarządu trafiła kobieta. – Kobieta zawsze byłaby wśród mężczyzn pozytywnie odbierana – stwierdził Kubalańca i dodał, że ma nadzieję, że te spekulacje i cała sytuacja rozwiążą się do końca roku.

Zapytaliśmy też o pozycję Romana Kolka, który był mocno atakowany podczas kampanii do wyborów parlamentarnych. Pojawia się pytanie, czy te ataki nie wzbudziły wątpliwości koalicjantów?

– Festiwal kłamstw i oszczerstw został wylany na marszałka Kolka. Prawica próbowała zdyskredytować w sposób haniebny. Marszałek Kolek ma największe doświadczenie jeśli chodzi o nas wszystkich, na pewno z naszej strony jest wsparcie i pełna akceptacja tej osoby. Dopóty Roman Kolek będzie miał siłę zasiadać w zarządzie województwa, dopóty będzie w niej zasiadał – dodał Zbigniew Kubalańca. W kolejnych częściach rozmowy pytaliśmy o przymiarki do wyborów prezydenckich i kwestię wyłonienia nowego przewodniczącego PO.

Ryszard Galla, poseł Mniejszości Niemieckiej
Drugim gościem porannej rozmowy był Ryszard Galla, którego także pytaliśmy o sytuację w zarządzie, a także o zbliżające się wybory prezydenckie.

– Każdy z koalicjantów ma prawo desygnować swoich przedstawicieli, jestem przekonany że układ koalicyjny będzie miał się dobrze co najmniej do końca kadencji. Nie widzę niespodzianek, nie czuję ich w tej chwili. Dyskusja wokół marszałka Rakoczego, pytanie jak oni do tego podejdą, w zarządzie jest miejsce dla przedstawiciela PSL-u – mówił Galla.

Zapytaliśmy też o pozycję Romana Kolka, który był mocno atakowany podczas kampanii do wyborów parlamentarnych.

– Ja myślę, że marszałek Kolek to dobry specjalista jeśli chodzi o ochronę zdrowia. Potrafi zdefiniować problemy które występują, potrafi je eksponować choćby na forum związku województw. Dla koalicjantów taki członek zarządu jest cenny, bo bierze na siebie kawał ciężkiej roboty.

Ryszarda Gallę poprosiliśmy także o komentarz do pierwszych przymiarek dotyczących wyłonienia kandydatów na prezydenta. Przypomnijmy, kandydatem Zjednoczonej Prawicy ma być Andrzej Duda, natomiast w weekend odezwali się przedstawiciele PSL-u. Naturalnym kandydatem wydaje się Władysław Kosiniak Kamysz, on sam mówi jednak, że jest otwarty na rozmowy z opozycją. Zaapelował by opozycja wyłoniła jednego, wspólnego kandydata.

– Mniejszość Niemiecka jako obywatele RP, którzy mają mandat wybierania jest otwarta na kandydatów. Dzisiaj tym wyraźnym kandydatem jest obecny prezydent, więc to jest dla mnie osobiście zbyt mały wybór. Jest to także mój prezydent jako obywatela Polski, ale jestem troszeczkę zawiedziony – mówił Galla i wytłumaczył, że prezydent nie podpisał ustawy, którą przygotowywał Galla, a która była nowelizacją ustawy o mniejszościach. Poseł Mniejszości Niemieckiej pozytywnie ocenił z kolei Władysława Kosiniaka-Kamysza.

Na koniec podpytaliśmy o konferencję w Toruniu, w której uczestniczył poseł Galla. Była to konferencja organizowana przez Związek Gmin Wiejskich Rzeczypospolitej Polskiej pod nazwą „racjonalizacja procesów zmiany granic gmin”.