Pracownicy Taboru się doczekali
Zdaniem dyrektora Wojewódzkiego Urzędu Pracy w Opolu Jacka Suskiego może się to stać za co najmniej dwa tygodnie, o ile szybko otrzyma listę osób, które tracą pracę w Taborze. W zbliżającym się tygodniu powinien wejść syndyk, który sporządzi listę pracowników, a później prześle ją do WUP-u.
- Po weryfikacji, złożymy wniosek do ministra pracy o uruchomienie pieniędzy na wypłatę zaległych pieniędzy - mówi Jacek Suski.
Po likwidacji, pracownicy trafią na garnuszek państwa. Powiatowy Urząd Pracy w Opolu będzie oferował zwolnionym staże. Dyrektor Antoni Duda przewiduje, że niełatwo będzie znaleźć zatrudnienie dla tych osób.
Dodajmy, że wśród zwolnionych pracowników są spawacze, lakiernicy, tapicerzy i pracownicy biurowi.
Przyczyną upadłości są problemy finansowe firmy. Tabor Szynowy jest winny około 400 wierzycielom w sumie 40 mln złotych. 10-milionowe zadłużenie wobec fiskusa doprowadziło do tego, że Urząd Skarbowy zajął firmie konta i przedsiębiorstwo straciło płynność finansową.
Posłuchaj:
Piotr Wójtowicz