– W tym roku stwierdziliśmy, że nastąpił u nas spadek bezrobocia co oznacza że jest dużo ofert pracy sezonowej. Absolwenci szkół być może czekają na zakończenie wakacji – tłumaczy Elżbieta Gabryś.

– Zanotowany spadek może cieszyć. Mało prawdopodobne jest jednak to, że mniejsza liczba osób rejestrujących się w urzędach pracy skutkuje większymi możliwościami na rynku pracy. Istnieje ryzyko pogorszenia się stanu zarejestrowanych bezrobotnych absolwentów szkół w naszym regionie – mówi Jacek Suski, dyrektor Wojewódzkiego Urzędu Pracy. – W tym roku widzimy, że sytuacja się odmieniła, bo z reguły lipiec nie jest miesiącem korzystnym, jeśli chodzi o prace sezonowe, ale rok 2011 jest niekorzystny dla urzędu pracy i dla bezrobotnych. To dlatego, że budżety pośredniaków m.in. właśnie na przeszkolenia i aktywizowanie bezrobotnych są w tym roku mniejsze o około 60 procent, co znacznie ogranicza możliwości na rynku pracy.

Posłuchaj informacji:

Piotr Wrona (oprac. Karolina Kopacz)