Bezrobotni z powiatu nyskiego pojadą za darmo w poszukiwaniu pracy
Bezrobotni z powiatu nyskiego zyskają łatwiejszy dostęp do porad specjalistów z urzędu pracy. Od czerwca będą mogli bezpłatnie dojeżdżać do nyskiego "pośredniaka".
Wprowadzenie takiego rozwiązania było możliwe dzięki porozumieniu instytucji z przewoźnikiem, a także władzami powiatu nyskiego.
- Doradcy w urzędzie będą wydawali zarejestrowanym specjalną kartę przejazdu, która będzie potwierdzała uprawnienia do darmowego kursu - tłumaczy Małgorzata Pliszka, dyrektor Powiatowego Urzędu Pracy w Nysie.
- Po otrzymaniu karty ważnej z dowodem osobistym, pieczątką doradcy klienta naszego urzędu, przejazd na zgłoszenie się Kowalskiego do urzędu pracy, na udział w giełdzie pracy, w targach pracy, w warsztatach z poradnictwa zawodowego będzie bezpłatny - zaznacza.
Zdaniem prezes nyskiego PKS-u Beaty Juralewicz, klienci "pośredniaka" zyskają dzięki temu kompleksową obsługę, co może przyczynić się do zwiększenia efektywności w ich aktywizowaniu.
- Jesteśmy, tak jak i urząd pracy, jednostką powiatową i im więcej kompleksowych działań wykonujemy dla mieszkańców, tym będzie to lepszy efekt synergii odebrany przez nich wszystkich. Na tyle, na ile możemy, realizujemy swoją misję jako przewoźnika powiatowego - wyjaśnia.
Sygnatariusze porozumienia liczą na to, że taka forma wsparcia pomoże przede wszystkim osobom zamieszkującym miejscowości położone w sporej odległości od stolicy powiatu, dla których dojazd do instytucji wiąże się z wydatkami, na które nie mogą sobie pozwolić.
- Doradcy w urzędzie będą wydawali zarejestrowanym specjalną kartę przejazdu, która będzie potwierdzała uprawnienia do darmowego kursu - tłumaczy Małgorzata Pliszka, dyrektor Powiatowego Urzędu Pracy w Nysie.
- Po otrzymaniu karty ważnej z dowodem osobistym, pieczątką doradcy klienta naszego urzędu, przejazd na zgłoszenie się Kowalskiego do urzędu pracy, na udział w giełdzie pracy, w targach pracy, w warsztatach z poradnictwa zawodowego będzie bezpłatny - zaznacza.
Zdaniem prezes nyskiego PKS-u Beaty Juralewicz, klienci "pośredniaka" zyskają dzięki temu kompleksową obsługę, co może przyczynić się do zwiększenia efektywności w ich aktywizowaniu.
- Jesteśmy, tak jak i urząd pracy, jednostką powiatową i im więcej kompleksowych działań wykonujemy dla mieszkańców, tym będzie to lepszy efekt synergii odebrany przez nich wszystkich. Na tyle, na ile możemy, realizujemy swoją misję jako przewoźnika powiatowego - wyjaśnia.
Sygnatariusze porozumienia liczą na to, że taka forma wsparcia pomoże przede wszystkim osobom zamieszkującym miejscowości położone w sporej odległości od stolicy powiatu, dla których dojazd do instytucji wiąże się z wydatkami, na które nie mogą sobie pozwolić.