Przypomnijmy, że faktycznego wykonawcę udało się wyłonić po trzecim przetargu. Zwycięzca pierwszego postępowania zażądał znacznie większej kwoty, niż deklarował i finalnie zrezygnował z budowy, a w drugim przetargu nie było chętnych. 

Przyczółki są zadeskowane, czyli tworzą tymczasową konstrukcję.

- Teraz czas na ich zbrojenie oraz zabetonowanie - mówi Krystyna Krężel, naczelnik Wydziału Gospodarki Miejskiej Urzędu Miejskiego w Kluczborku.

- Beton musi dojrzeć i oczekiwać na konstrukcję stalową, której montaż zaplanowano na końcówkę maja. Później trzeba zainstalować balustrady oraz zrobić oświetlenie. Poza tym trzeba doprowadzić chodniki z kostki betonowej, czyli dojścia od grobli do kładki. Wszystkie roboty powinny zostać wykonane do końca czerwca i na razie ten termin nie jest zagrożony.

Wykonawca, sosnowiecka firma Armex, daje 7 lat gwarancji na kładkę.

Dodajmy, że koszt budowy przekroczył szacunki kluczborskiego magistratu - urząd planował wydać około pół miliona złotych, natomiast ostatecznie potrzeba 1,65 miliona.