Mniej pieniędzy dla Opolszczyzny na rozbudowę sieci wodno-kanalizacyjnej
Spółki wodno-kanalizacyjne i samorządy czekają na podział unijnych pieniędzy na inwestycje wodociągowo-ściekowe. Do 2020 roku Opolszczyzna ma wydać na ten cel ponad 40 milionów złotych. To ponad trzy razy mniej niż w poprzednim okresie programowania.
- Dlatego też nadchodzący konkurs na dofinansowanie inwestycji będzie wiązał się z dużą konkurencją - mówi wicemarszałek województwa opolskiego Antoni Konopka.
- Zakresem wsparcia objęta jest budowa bądź przebudowa obiektów dostarczających wodę bądź odbierających ścieki. Jest bardzo duże zainteresowanie ze strony gmin, spodziewamy się dużej liczby wniosków. Jeśli chodzi o wybór, będziemy kierowali się ściśle określonymi kryteriami – dodaje Konopka.
Marta Bieniek z Zakładu Wodociągów i Usług Komunalnych "EKOWOD" z Namysłowa mówi, że większość mieszkańców gminy ma już dostęp do wodociągów i kanalizacji, ale pieniądze na inwestycje są potrzebne.
- Chcemy zapewnić dostęp do kanalizacji pozostałym mieszkańcom - mówi Bieniek. - Zdarzają się osoby sceptycznie podchodzący do tych inwestycji, bardzo jednak szybko przekonują się, że likwidacja szamb jest opłacalna – mówi Bieniek.
Dziś o sposobach ubiegania się o dotacje poinformowano zainteresowane gminy i spółki. Warto dodać, że zmieniły się zasady dofinansowania. Obecnie gminy i spółki mogą liczyć na wsparcie na poziomie maksymalnie 64%, resztę muszą pokryć z własnych funduszy.
- Zakresem wsparcia objęta jest budowa bądź przebudowa obiektów dostarczających wodę bądź odbierających ścieki. Jest bardzo duże zainteresowanie ze strony gmin, spodziewamy się dużej liczby wniosków. Jeśli chodzi o wybór, będziemy kierowali się ściśle określonymi kryteriami – dodaje Konopka.
Marta Bieniek z Zakładu Wodociągów i Usług Komunalnych "EKOWOD" z Namysłowa mówi, że większość mieszkańców gminy ma już dostęp do wodociągów i kanalizacji, ale pieniądze na inwestycje są potrzebne.
- Chcemy zapewnić dostęp do kanalizacji pozostałym mieszkańcom - mówi Bieniek. - Zdarzają się osoby sceptycznie podchodzący do tych inwestycji, bardzo jednak szybko przekonują się, że likwidacja szamb jest opłacalna – mówi Bieniek.
Dziś o sposobach ubiegania się o dotacje poinformowano zainteresowane gminy i spółki. Warto dodać, że zmieniły się zasady dofinansowania. Obecnie gminy i spółki mogą liczyć na wsparcie na poziomie maksymalnie 64%, resztę muszą pokryć z własnych funduszy.