Inwestor chciał postawić 38 turbin wiatrowych. Radni Głogówka byli przeciw
Radni Głogówka nie zgodzili się na rozpoczęcie procedury pozwalającej na budowę farmy turbin wiatrowych. Za wnioskiem spółki KJ7 Grupy Elektrofarm, aby w tym celu wykorzystać formułę Zintegrowanego Planu Inwestycyjnego, głosował tylko 1 radny, przeciw było 13.
- Gmina powinna stworzyć możliwości do inwestowania – uważa Jerzy Kunert, Przewodniczący Rady Miejskiej Głogówka, który z powodu konfliktu interesów wyłączył się z głosowania uchwały. – Nikt z rolników nie będzie wywłaszczany, każdy będzie mógł podjąć samodzielnie decyzję, ale tu głównie chodzi, żeby stworzyć możliwości rozwoju. Było mnóstwo spotkań na temat tych wiatraków, firmy się wypowiadały za, przeciw, jakie są skutki uboczne.
- Moja opinia w sprawie tego inwestora jest negatywna – argumentuje Dastin Wawrzyniak, radny miejski Głogówka. – Nie poprę takiej uchwały, gdzie spółka z minimalnym kapitałem zakładowym wynoszącym 5 tys. zł ma odpowiadać za tak olbrzymią, wielomilionową inwestycję. Spółka też nie przedstawiła żadnych dokumentów, że firma Tauron jest faktycznie zainteresowana tym przedsięwzięciem, a co za tym idzie nie wiemy, kto finalnie te wiatraki odkupi, no i kto będzie za to odpowiadał.
Zastrzeżenia do inwestora ma też Bogusława Poręba, radna miejska Głogówka z Racławic Śląskich. - Wniosek, który został złożony, dla mnie od razu wydał się całkowicie niekompletny. Nie powinno być tak, że najpierw się idzie do osoby i wykupuje działkę, umowę podpisuje, a potem dopiero się o tym społeczeństwo dowiaduje. W mojej miejscowości większość powiedział nie. Przybliżenie 700 metrów od zabudowy jest zdecydowanie za małe.
Budową elektrowni wiatrowych w gminie Głogówek zainteresowanych jest co najmniej pięć firm. Brama Morawska, czyli teren między Sudetami i Karpatami to idealne miejsce na montaż turbin wiatrowych.
- Moja opinia w sprawie tego inwestora jest negatywna – argumentuje Dastin Wawrzyniak, radny miejski Głogówka. – Nie poprę takiej uchwały, gdzie spółka z minimalnym kapitałem zakładowym wynoszącym 5 tys. zł ma odpowiadać za tak olbrzymią, wielomilionową inwestycję. Spółka też nie przedstawiła żadnych dokumentów, że firma Tauron jest faktycznie zainteresowana tym przedsięwzięciem, a co za tym idzie nie wiemy, kto finalnie te wiatraki odkupi, no i kto będzie za to odpowiadał.
Zastrzeżenia do inwestora ma też Bogusława Poręba, radna miejska Głogówka z Racławic Śląskich. - Wniosek, który został złożony, dla mnie od razu wydał się całkowicie niekompletny. Nie powinno być tak, że najpierw się idzie do osoby i wykupuje działkę, umowę podpisuje, a potem dopiero się o tym społeczeństwo dowiaduje. W mojej miejscowości większość powiedział nie. Przybliżenie 700 metrów od zabudowy jest zdecydowanie za małe.
Budową elektrowni wiatrowych w gminie Głogówek zainteresowanych jest co najmniej pięć firm. Brama Morawska, czyli teren między Sudetami i Karpatami to idealne miejsce na montaż turbin wiatrowych.