Kędzierzyńskim firmom nie opłaca się walczyć z benzenem? Jerzy Dobosz w Loży Radiowej
Grupa Azoty ZAK © (fot. Tomasz Adamek / AFRO)
Obniżenie stężenia benzenu w przemyśle niesie ryzyko strat finansowych. Gość Loży radiowej Jerzy Dobosz, ekspert do spraw ochrony środowiska, zwrócił uwagę, że kędzierzyńskie firmy nie chcą stosować restrykcyjnych norm, które chronią środowisko, bo naraziłoby to je na dodatkowe koszty.
- Firmy są rozliczane z efektów ekonomicznych. W mojej ocenie cały system funkcjonowania prawa dotyczącego środowiska trzeba byłoby wywrócić do góry nogami i wrócić do pomysłu jednej lub dwóch ustaw, takiej konstytucji środowiskowej -powiedział na antenie Radia Opole Jerzy Dobosz.
Dobosz podkreślił, że obecnie przez zawiłości prawne udowodnienie, który zakład emituje za dużo groźnego benzenu jest prawie niemożliwe. Gość Loży Radiowej dodał także, że mandaty, które Inspekcja Środowiska nakłada na przedsiębiorstwa nie przestrzegające norm, są zbyt niskie.
Dobosz podkreślił, że obecnie przez zawiłości prawne udowodnienie, który zakład emituje za dużo groźnego benzenu jest prawie niemożliwe. Gość Loży Radiowej dodał także, że mandaty, które Inspekcja Środowiska nakłada na przedsiębiorstwa nie przestrzegające norm, są zbyt niskie.
