Mecz rozpoczął się po myśli naszych rywali, którzy bardzo szybko zbudowali sporą przewagę i długo prowadzili pięcioma, sześcioma bramkami. Po mniej więcej 10. minutach w szeregach naszego zespołu minęła debiutancka trema i Gwardia zaczęła odrabiać straty. Po pierwszej połowie nasz zespół przegrywał różnicą zaledwie dwóch bramek, 10:12.

Po zmianie stron gwardziści poszli za ciosem i w 40. minucie zdołali doprowadzić do remisu 16:16. Do końca spotkania obie drużyny twardo walczyły o zdobycie kolejnych bramek. Lepiej z tej walki wyszedł ostatecznie bardziej doświadczony zespół Melsungen, który wygrał całe spotkanie z Gwardią Opole 26:21.

Kolejny mecz Gwardia w europejskich pucharach rozegra za tydzień (16.02) przed własną publicznością z duńskim Silkeborgiem.