- Kładziemy nacisk na sport dzieci i młodzieży, bez tego nie ma potem najwyższych wyników. Dowodem tego są dzisiejsi laureaci, wśród których mamy i olimpijczyków, i medalistów mistrzostw Europy - mówi Stanisław Rakoczy, wicemarszałek województwa opolskiego. - Stypendia są przyznawane młodym sportowcom z Opolszczyzny w trzech kategoriach: sporty olimpijskie, sporty nieolimpijskie, nadzieje olimpijskie. To jest taki fajny zastrzyk, pozwalający tym najbardziej utalentowanym naszym młodym sportowcom spokojnie rozwijać, trenować i kupić sprzęt, czy przeznaczyć te pieniądze na wyjazd na jakiś obóz - dodaje.

Wśród laureatów znalazł się m.in. Kordian Kobylnik, zawodnik drużyny mistrzów Polski w badmintonie w kategorii junior. - Pasją do tego sportu zaraziła mnie ciocia, która była wielokrotną mistrzynią Polski - mówi. - Na początku to była taka zabawa, ale potem jak już pojawiły się konkretne osiągnięcia, to teraz stało się to moją pasją i drogą życiową. Moją profesją jest singiel, czyli sam na siebie pracuję i robię osiągnięcia. Myślę, że da się z tego nawet wyżyć.

- Zająłem trzecie miejsce na mistrzostwach Polski Karate WKF Kumite indywidualne. Stypendium jest zwieńczeniem mojego wysiłku. To znaczy, że sukces nie był tylko pustym osiągnięciem, ale ktoś to docenił - mówi Kamil Bartoszewski z Prudnika.

- Czuję się wyróżniona. Stypendium jest taką motywacją do dalszego trenowania, ale także pomocą, bo często sam stój bardzo dużo kosztuje. W naszym przypadku ceny kimona oscylują w kwocie tysiąca złotych - dodaje Julia Niżyńska z Prudnika.

Na stypendia sportowe z budżetu województwa przeznaczono pół miliona złotych. Stypendia przyznano w kwocie od 225 do 2 200 zł miesięcznie.