W mecz lepiej weszli zawodnicy z Sosnowca, którzy wypracowali sobie czteropunktową przewagę. Nasza drużyna goniła wynik, udało się przejąć inicjatywę i wyjść na prowadzenie 8:6, jednak mimo wyrównanej walki pierwsza kwarta zakończyła się wygraną Zagłębia 19:15.

Druga odsłona meczu także nie rozpoczęła się szczęśliwie dla biało - niebieskich, którzy w 15. minucie spotkania tracili do rywali aż 7 punktów. Prudniczanie zdołali jednak w porę się ocknąć i odrobili straty. Po drugiej kwarcie na tablicy wyników widniał remis 34:34.

Trzecia część meczu to dobra gra zespołu przyjezdnych, którzy wyszli na prowadzenie 40:34. Koszykarze Zagłębia zmniejszyli stratę do 1 punktu, ale znakomite trafienie "za trzy" Artura Grygiela pozwoliło prudnickiemu zespołowi cieszyć się wynikiem 49:45. Ostatnia kwarta spotkania potwierdziła, że zwycięstwo należy się Pogoni.

- Bardzo cieszy wygrana, nie musieliśmy długo czekać na to pierwsze historyczne zwycięstwo - mówi trener Pogoni Tomasz Michalak. - Mieliśmy słabą skuteczność, ale zwycięzców się nie sądzi, myślę, że poprawimy to w następnym meczu.

Kolejne spotkanie prudnicka drużyna rozegra 11 października przed własną publicznością. Rywalem biało - niebieskich będzie SKK Siedlce. Początek meczu o 17:30.

Posłuchaj:

Daria Placek